Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
 Forum
¤  Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Apokalipsy
2012 - New World Order - Zjawiska nadprzyrodzone - Ezoteryka - Rozwój Duchowy - UFO - Nauka
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Sumerowie a planeta X

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Dział archiwalny ( Forum Apokalipsy ) Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Sumerowie a planeta X
Autor Wiadomość
sfinks
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 17:07, 02 Lis 2005    Temat postu:
 
"On" pisze o rzeczach które sa tak naturalne dla wszystkich dylko nie dla obecnej nauki która zapomniała postawić findament pod swój dom. Znam tego typu więcej historii i jakoś nie wyglądają na bajki. Im wiecej tym dalej od zwątpienia w rzeczywistość.

==============================================================

Wszystkie ludy starożytnego świata uważały okresowe zbliżanie się Dwunastej Planety za znak nadchodzących wstrząsów, wielkich zmian i nowych er. Mezopotamskie teksty mówiły o cyklicznym pojawianiu się tej planety jak o zjawisku dającym się przewidzieć, przepowiedzieć i zaobserwować:
„Wielka planeta:
Z wyglądu jest ciemnoczerwona. Dzieli niebo na dwie części
I wypływa jako Nibiru".
Wśród dzieł traktujących o jej nadejściu było wiele tekstów wróżebnych, przepowiadających efekt, jaki to zjawisko wywrze na Ziemi i ludzkości. R. Campbell Thompson (Reports of the Magicians and

Orbity planet

Astronomers of Nineveh and Babylon) przytacza kilka takich tekstów, które śledzą zbliżanie się planety, gdy „okrąża pozycję Jowisza" i przybywa do punktu przejścia, Nibiru:
„Gdy od pozycji Jowisza Planeta przechodzi na zachód, Nastanie czas bezpiecznego życia. Błogi pokój spłynie na ziemię. Gdy od pozycji Jowisza
Planeta się rozjaśni,
A znak Raka stanie się Nibiru, Akad będzie opływać w dostatek, Król Akadu wzrośnie w potęgę. W czasie kulminacji Nibiru [...] Kraje będą żyć w bezpieczeństwie, Wrodzy królowie zachowają pokój, Bogowie usłyszą prośby i modlitwy".
Spodziewano się jednak, iż nadciągająca planeta wywoła deszcze i powodzie, ponieważ jej silne oddziaływanie grawitacyjne znane było z tego, że:
„Kiedy planeta tronu nieba rozjaśni się,
nastąpią deszcze i powodzie [...].
Gdy Nibiru osiągnie swoje perygeum, bogowie obdarzą pokojem; zmartwienia odejdą.
Rozwikłają się komplikacje. Nadejdą deszcze i powodzie".
Podobnie jak mezopotamscy uczeni, prorocy hebrajscy uważali czas zbliżania się tej planety do Ziemi i ukazywania się jej oczom ludzkości za świt nowej ery. Podobieństwa między mezopotamskimi przepowiedniami, że wraz z nadejściem „planety tronu nieba" nastanie okres pokoju i pomyślności, a biblijnymi proroctwami zapowiadającymi sprawiedliwość i pokój na Ziemi, gdy nastąpi dzień Pana, mogą najlepiej oddać słowa Izajasza:
„I stanie się w dniach ostatecznych [...] Pan rozsądzać będzie narody
i rozstrzygać sprawy wielu ludów.
I przekują swoje miecze na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy.
Żaden naród nie podniesie miecza przeciwko drugiemu narodowi".
W przeciwieństwie do błogosławieństw nowej ery następującej wraz z dniem Pana, sam ów dzień został opisany w Starym Testamencie jako czas deszczów, wylewów i trzęsień ziemi. Jeśli przyjmiemy, że biblijne fragmenty odnoszą się, jak ich mezopotamskie odpowiedniki, do przejścia w sąsiedztwie Ziemi dużej planety o silnym polu grawitacyjnym, to słowa Izajasza można łatwo zrozumieć:
„Na górach wrzawa jakby licznego ludu.
Słuchaj! Zgiełk królestw zgromadzonych narodów. Pan Zastępów prowadzi zastępy do bitwy.
Ciągną z dalekiej ziemi, od krańców nieba,
Pan i narzędzia jego grozy, aby zniszczyć całą ziemię [...]. Dlatego sprawię, że niebiosa zadrżą,
a ziemia ruszy się ze swojego miejsca, kiedy Pan Zastępów będzie przechodził w dniu płomiennego jego gniewu".
Podczas gdy na Ziemi „pagórki rozpłyną się", „rozdzielą się doliny", jej obrót wokół osi również ulegnie zakłóceniu. Prorok Amos wyraźnie przepowiada:
„W owym dniu, mówi Wszechmogący Pan, sprawię, że słońce zajdzie w południe,
i mrokiem okryję ziemię w biały dzień".
Zapowiadając - „Oto nadchodzi dzień Pana" - prorok Zachariasz poinformował ludzi, że zjawisko zatrzymania obrotu Ziemi wokół osi potrwa tylko jeden dzień:
„W owym dniu stanie się tak:
nie będzie światła - zwykła gra światła zamarznie. I będzie tylko jeden ciągły dzień, zna go Pan,
nie dzień i nie noc, a pod wieczór będzie światło".
W dniu Pana - powiedział prorok Joel - „słońce i księżyc będą
zaćmione, a gwiazdy stracą blask"; „słońce przemieni się w ciemność, a księżyc w krew".
Mezopotamskie teksty sławią promieniowanie tej planety i sugerują, że można ją było widzieć nawet w świetle dnia: „widoczna o wschodzie słońca, znika z pola widzenia, gdy słońce zachodzi". Pieczęć cylindryczna znaleziona w Nippur obrazuje grupę oraczy spoglądających z niejakim niepokojem na ukazującą się na niebie Dwunastą Planetę, oznaczoną symbolem krzyża
Starożytni nie tylko oczekiwali cyklicznego nadejścia Dwunastej Planety, lecz sporządzali też wykresy przedstawiające jej drogę po orbicie.
Różne fragmenty biblijne - szczególnie u Izajasza, Amosa i Hioba - łączą przemieszczanie się niebiańskiego Pana z wieloma konstelacjami. „On sam rozpościera niebiosa i kroczy po największych głębinach. On pojawia się w Niedźwiedzicy, Orionie i Syriuszu oraz w gwiazdozbiorach południa." Albo: „On uśmiecha się do Byka i Barana; od Byka przejdzie do Strzelca". Te wersety opisują planetę, która nie tylko porusza się w najwyższych rejonach nieba, ale też nadchodzi z poi'udnaa i przemieszcza się w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara - tak jak wydedukowaliśmy to z mezopotamskich danych. Zupełnie wyraźnie prorok Habakuk oznajmia: „Bóg od południa przyjdzie [...], a ziemia będzie pełna jego chwały [...], a Wenus będzie jako światło, promienna światłością Pana".
Wśród wielu mezopotamskich tekstów dotyczących tego tematu jeden jest całkowicie jasny:
„Planeta boga Marduka: Gdy się pojawi: Merkury. Wznosząc się trzydzieści stopni
po łuku niebieskim: Jowisz.
Stojąc w miejscu niebiańskiej bitwy: Nibiru".
Jak ilustruje to załączony wykres, powyższy tekst nie nazywa Dwu_ nastej Planety po prostu różnymi imionami (jak przypuszczają uczeni). Te nazwy odnoszą się raczej do ruchów planety oraz trzech punktów krytycznych, w których jej pojawienie się może być obserwowane i notowane z Ziemi
I1. 114. Powtórne pojawienie się Dwunastej Planety
A zatem pierwszą sposobnością zaobserwowania Dwunastej Planety, gdy jej orbita sprowadza ją w sąsiedztwo Ziemi, jest jej koniunkcja z Merkurym (punkt A) - tworząca według naszych obliczeń kąt 30
stopni z osią niebieską Słońce-Ziemia-perygeum. Zbliżając się do Ziemi i „wschodząc" w ten sposób dalej na ziemskim niebie (następne 30 stopni, dla ścisłości), planeta przecina orbitę Jowisza w punkcie B. Przybywając ostatecznie na miejsce, gdzie odbyła się niebiańska bitwa, na perygeum, czyli miejsce przejścia, planeta jest Nibiru w punkcie C. Rysując oś między Słońcem, Ziemią i perygeum orbity Marduka, obserwatorzy na Ziemi widzieli najpierw Marduka w koniunkcji z Merkurym, w punkcie A (kąt 30 stopni). W następnym etapie kolejnych 30 stopni Marduk przecinał orbitalną drogę Jowisza w punkcie B.
Potem, w swoim perygeum (punkcie C) Marduk osiągał „przejście": był teraz ponownie na miejscu niebiańskiej bitwy, najbliżej Ziemi, i rozpoczynał powrotną wędrówkę w daleki Kosmos.
Przepowiadanie dnia Pana w starożytnych, mezopotamskich i hebrajskich pismach (czego echem w Nowym Testamencie było oczekiwanie nadejścia królestwa niebios) opierało się zatem na rzeczywistych doświadczeniach ludzi na Ziemi: ich obserwacjach okresowego powrotu planety królestwa w sąsiedztwo Ziemi.
Okresowe pojawianie się i znikanie tej planety z pola ziemskiej obserwacji potwierdza domniemaną stałość jej orbity wokół Słońca. Cecha ta upodabnia ją do wielu komet. Niektóre ze znanych komet - jak kometa Halleya, która zbliża się do Ziemi co siedemdziesiąt pięć lat - znikały z oczu na tak długi czas, że uświadomienie sobie, iż widzą tę samą kometę, przychodziło astronomom z trudnością. Inne komety za ludzkiej pamięci widziane były tylko raz i przypuszcza się, że ich okresy orbitalne rozciągają się na tysiące lat. Na przykład odkryta w marcu 1973 roku kometa Kohoutek przeszła w styczniu 1974 roku w odległości 120 000 000 km od Ziemi i zniknęła za Słońcem wkrótce potem. Astronomowie kalkulują, że w przedziale czasowym 7500-75000 lat w przyszłości pojawi się ponownie w jakimś miejscu.
Fakt, że okresowe pojawianie się i znikanie Dwunastej Planety jest zjawiskiej znanym człowiekowi, przemawia za tym, iż czas jej obiegu jest krótszy niż okres obliczony dla komety Kohoutek. Jeśli tak, to dlaczego nasi astronomowie nie wiedzą o istnieniu tej planety? Praktycznie rzecz biorąc, orbita nawet o połowę krótsza od tej, jaką określa najmniejsza liczba skalkulowana dla komety Kohoutek, odprowadziłaby od nas Dwunastą Planetę około sześciu razy dalej niż orbita Plutona - na odległość wykraczającą poza zasięg ziemskiej obserwacji, jako że z ledwością (jeżeli w ogóle) odbijałaby światło Słońca w kierunku Ziemi. Jest faktem, że rozpoznane planety za Saturnem zostały odkryte
_____________________________________________________________________________

Przepowiednie odnośnie świecenia innych planet oprócz słońca mówia prawdę. To jednak nie będzie końcem świata a będzie początkiem (dopalaczem rakiety odrzutowej) dla nowej cywilizacji. To do tej pory było co 3 600 lat. Przyczynąnowej cywilizacji będą bogowie, tak jak zwykle do tej pory. Odnośnie astronomi wierzę bardziej Sumerom niz naszym naukowcom. Takie to proste a oni mówią że to bajki i i komplikują wszystko aby nie wywrócić dzisiejszych religi i obecnych podstaw zbudowanych przez siebie.


[link widoczny dla zalogowanych]

Widziałem nie jedną antenę. Widziałem pola antenowe. Widziałem anteny urzywane przez wojsko i inne. Dla mnie te rysunki są jednoznaczne.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Czy przypadkiem te miejscowości tak są założone. Czy przypadkiem maja nazwy związane z bogami (obcymi) Kto widział podejście do lądowania samolotów czy promu kosmicznego ten nie będzie miał złudzeń. Długie, płaskie podejście znad zatoki też nie bez znaczenia.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Dział archiwalny ( Forum Apokalipsy ) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy