Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
 Forum
¤  Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Apokalipsy
2012 - New World Order - Zjawiska nadprzyrodzone - Ezoteryka - Rozwój Duchowy - UFO - Nauka
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
(a)normalność Jenny?

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Dział archiwalny ( Forum Apokalipsy ) Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
(a)normalność Jenny?
Autor Wiadomość
Jenny
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:04, 26 Gru 2010    Temat postu: (a)normalność Jenny?
 
Witam.
Odkąd pamiętam prześladowały mnie dziwne doświadczenia, wraz z upływem czasu zaczęły mnie utwierdzać w poczucie swoistego niedopasowania do otaczającego mnie świata. Początki owych "doświadczeń" sięgają dzieciństwa, w wieku 7, a może 8 lat dość często zaczął pojawiać się na mojej lewej ręce czerwony ślad podobny do znaku jakie zostawia uszczypnięcie, uczucie także było podobne. Powtarzało się to dość regularnie przez 6 lat. Dźwięk kroków za moimi plecami był również częstym "towarzyszem", twarze widziane w oknie w środku nocy w czasie nagłego przebudzenia. Czy twarzą można nazwać coś co przypomina pustkę, jest pustką, a mimo to jest widoczne? Postacie o ludzkich kształtach które pojawiały się, a po kolejnym spojrzeniu w owe miejsce znikały. Uczucie czyjejś obecności, oddechu na plecach, obserwacji. Reakcja zwierzą na moją osobę strach a zarazem wrogość. Ciągła świadomość nieuchronności pewnych wydarzeń, przewidywalność i pewność dotycząca tego co ma nadejść. Trudno wiele sytuacji ubrać w słowa, wiele też moja psychika podświadomie wymazywała, zostawiając białe plamy wielkości dnia, czasami tygodnia. Pojawiłam się tutaj przypadkiem, często towarzyszą mi przypadki. Szukam odpowiedzi...

Ps: z góry, a w tym przypadku z dołu przepraszam za moją dysortografię.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 12:48, 27 Gru 2010    Temat postu:
 
Nie martw się, też mam dysortografię :P
Pisanie pomaga wyrobić sobie dobre nawyki.
Przypadki towarzyszą każdemu, bez względu na płeć, zainteresowania i status społeczny
Widzę iż może być to larwa jakaś stara.
Żerują one na ludzkim strachu i nienawiści.
Masz coś takiego, że są ci ładowne do głowy złe wspomnienia które tak naprawdę nigdy się nie wydarzyły?

Powrót do góry
Jenny
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:18, 27 Gru 2010    Temat postu:
 
Nie, chyba nie... ale prześladuje mnie pech. Dodatkowo czasami wiem o pewnych rzeczach zanim się wydarzą, można to jakoś zlikwidować i się "unormalnić" ?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 15:20, 27 Gru 2010    Temat postu:
 
No, no.... teraz można spekulować czy owe jasnowidzenie jest kwestią zdolności, czy bytu koło ciebie. A "pech" jest jednym z działań tego bytu (o ile on jest).

Jeżeli moje przypuszczenia się sprawdzą. Możesz wrócić do normalności

Powrót do góry
Jenny
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:04, 27 Gru 2010    Temat postu:
 
Jasnowidzenie to zbyt wielkie słowo, aby określić moją zdolność. Czy byt ten może wysysać ze mnie energię fizyczną i psychiczną? Czy z jego odejściem (zakładając że to właśnie "to" jest przyczyną owych dziwnych sytuacji) mogą zniknąć inne zdolności? Wiem, zadaję dość absurdalne pytania, ale mało wiem na ten temat. Teraz chyba najistotniejsze z nich, jak mam się tego pozbyć?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 23:28, 27 Gru 2010    Temat postu:
 
Dobra, postaram się jakoś w miarę sensownie wytłumaczyć...

Tak zasadniczo on się żywi twoja siłą fizyczną i psychiczną.
negatywne emocje dają dużo energii , zatem owemu przypuszczalnemu bytowi zależy by takową z ciebie uwolnić.

Mi zdolności krótkiego jasnowidzenia odeszły wraz z bytem.
Oczywiście część ci zostanie, będziesz bardziej wrażliwa na świat astralny.

Ja jeszcze nie jestem dobry w te klocki, by odprawić pełny egzorcyzm.
Jeszcze się uczę. Poproś świeckiego, aby ci pomógł i sprecyzował co przy tobie jest

Powrót do góry
Jenny
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:04, 28 Gru 2010    Temat postu:
 
Właśnie tu zaczynają się schody...
Egzorcyzmy mnie jakoś przerażają, wątpię w ich skuteczność, ogólnie jestem na etapie zwątpienia... Czyli jednym słowem pożyję sobie dalej z tym "czymś" aż mnie zeżre, albo ja to coś zeżre. Jednym słowem ktoś kogoś zeżre, ba pozytywnie.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 12:38, 28 Gru 2010    Temat postu:
 
Hehe, możesz być sobie na etapie zwątpienia, ale byt nie zwątpi Smile
A nie przerażają cie te twarze itp? Egzorcyzmy trwają chwilę, a ten skur**syn siedzi pół życia do ciebie przywiązany.
Co lepiej?
a)mieć dalej to w dupie, nie mieć kontroli nad życiem, mieć straszne jakieś obrazy przed oczami, ciągły nie fart?
b)szokujący egzorcyzm który trwa chwilę i uwolni cię od wiecznego pecha?

Ja nie mogę wybrać za ciebie. Tą decyzję musisz podjąć sama.

Pozdrawiam

Powrót do góry
Jenny
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:01, 28 Gru 2010    Temat postu:
 
Ja chyba wybieram opcję b, myślałam że pozbycie się tego będzie prostsze, w pewnym sensie już się przyzwyczaiłam, prawie całe życie to ze mną łazi...(dziwny sentyment) Niema czegoś takiego jak " 101 domowych sposobów pozbywania się niechciany bytów"?

Ja również pozdrawiam.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 18:18, 28 Gru 2010    Temat postu:
 
nie, nie ma.

Jest za to kilkanaście lat nauki samemu, albo kilka minut z egzorcystą

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Dział archiwalny ( Forum Apokalipsy ) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy