| Autor |
Wiadomość |
|
versus
Forumowicz.
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
|
 Wysłany: Pon 16:23, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Greg, ty to albo nie czytasz moich postów albo ich nie rozumiesz.
Powiedz mi jak silna jest twoja wiara?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
 |
|
|
 |
|
Greg
Forumowicz.
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Pon 22:49, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Uważam się za głęboko wątpiącego w to, że jest jakiś bóg który nad nami czuwa, ale nie jestem 100-procentowym ateistą... Jednak wykluczam te wszystkie 'zjawiska' gromnie uważane przez was, katolików, za "cuda"... Jestem empirystą i , najprościej mówiąc, nie wierze w te bajery... NIe moge pojąć, że człowiek powstał bez połaczenia materiału genetycznego ojca i matki.
Ponoć gdy Bóg stworzył człowieka powiediał mu żeby szedł w świat i płodził potomstwo, to dlaczego teraz niby Bóg miałby 'pomóc' Maryji w tym żeby urodziła Jezusa.
Jeśli chodzi dalej o moją wiarę, przytocze tu słowa Woltera, które wg mnie idealnie określają to co sądze konkretnie na temat Jezusa Chrystusa:
"Prawdziwe dzieje Jezusa to prawdopodobnie dzieje
sprawiedliwego człowieka, który potępił grzechy
faryzeuszów i którego faryzeusze skazali na śmierć.
Potem zrobiono zeń proroka, a po trzech stuleciach
- Boga: oto jak działa ludzki rozum."
| Erhni napisał: Ale według mnie " Wiara przenosi góry " . Nie ma nic "silniejszego,mocniejszego" niż Chrystus.
|
To jest właśnie zaślepienie ludzi. Słyszeliście to już pewnie wiele razy ale i tak powtórze: Bóg służy do wytłumaczenia rzeczy których człowiek nie może pojąć...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
versus
Forumowicz.
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Wto 17:13, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Skoro jesteś wątpiący to nie zrozumiesz mnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Greg
Forumowicz.
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Wto 17:20, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jak i każdego katolika slepo wierzącego, że 'BÓG JEST WSZECHMOGĄCY', który nie rozumie dziewictwa Maryji i tłumaczy to wszechmocą Boga:/ Tak?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Śro 3:21, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmm ...
Ja Versusa doskonale rozumiem i szanuję pogląd, wyznawaną religię, mimo to z nim prywatnie bym polemizował, ale tego nie robię - to tyle - czy to Greg takie trudne?
Wiesz.
Ja jakoś u Versusa narazie nie widzę skrajnych zachowań "katolickich", które w gruncie rzeczy nimi nie są ... nie wiem więc w czym problem ...
Powiem więcej ...
Problem źle ująłeś bowiem "ślepo" wierząca to może być biedna schorowana babcia (niekoniecznie "fanka" RM) której wpajano od małej że Bóg jest, religia jest taka, są przykazania, etc. i z tym się trzeba zgadzać i już., taka babcia Ci nie wytłumaczy czemu - ona zna bo tak - to ew. do ślepej wiary można zarzucić.
A nie (przynajmniej narazie) Versus.
Pozdrawiam
|
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Greg
Forumowicz.
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Śro 22:22, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Czyli mam na tym forum z nikim nie polemizować? To chyba normalne, że mnie to interesuje i chce sie wymienić z kimś poglądami...
Versus to katolik, wierzący we wszechmoc Boga - ok, rozumiem to, ale czy to oznacza, ze nie moge z nim polemizować na tematy związane z religią?
Chce sie dowiedzieć, jak wy (katolicy) tłumaczycie np. takie dziewictwo Maryi... bo nie rozumiem tego i może chciałbym zrozumieć... hm?
Nie jestem humanistą, więc niektóre metafory mogą być dla mnie trudne w odbiorze;)
Znam zdanie versusa - "BÓG JEST WSZECHMOGĄCY" - szanuje je mimo, że nie przemawia do mnie w ogóle...
Chciałbym jednak poznać inne zdania na ten temat... 
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Śro 22:40, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Oczywiście że możesz, a nawet powinieneś polemizować (oczywiście wliczając jakieś ramy etyczne), po to jest forum  
Ja nie wiem akurat co sądzą Katolicy, bo do "wy" się nie zaliczam
A zdanie swoje zachowuję narazie na inną okazję bo robię temat w ezoteryce i troche mi jeszcze zostało
A wyjechałem tak bo wg. mnie za ostro jedziesz, ja bym posądzał o pewną formę ślepej wiary jakby mi odpowiadano na każde pyt. "bo tak", no ale cóż mogę się mylic Dobra, nie bedę sie powtarzać, kończę póki co.
Pzdr
|
|
|
| Powrót do góry |
|
|
versus
Forumowicz.
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Czw 16:13, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Greg, a wierzysz że Bóg stworzył świat?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Greg
Forumowicz.
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Czw 19:42, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nie, gdyż nie wierze za bardzo, że on w ogóle istnieje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
versus
Forumowicz.
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Czw 19:50, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Więc czym jest dla Ciebie wiara, nadzieja, miłość?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Greg
Forumowicz.
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Czw 20:03, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Uczuciami wyższymi, które mimo wszystko czasem miewam
Nie no, uznaję się za człowieka dobrego... i wcale nie jest mi w tym potrzebny żaden bóg, bo mam swój system wartości, mam własne cele do których dążę licząc na siebie nie na boga... każdy jest kowalem własnego losu.
Miłość - pomoc, zrozumienie...
Nadzieja - wiara, że będzie lepiej, że coś się stanie...
Tylko nie wiem o jaką wiarę Ci chodzi... skoro nie wiem może nie rozumiem tego pojęcia... dla mnie to po prostu uczucie które pozwala mi akceptować jakieś zjawiska, rzeczy, osoby...czasem to to samo co nadzieja
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
versus
Forumowicz.
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Pią 13:20, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Więc nie wierzysz w życie wieczne.
A wierzysz że masz duszę?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Greg
Forumowicz.
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Pią 15:49, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Dla mnie dusza to nic innego jak nasza świadomość. A świadomość to wytwór mózgu. I rzeczywiście nie wierze w życie wieczne bo gdy umieramy, umiera również nasz mózg a więc i świadomość(dusza).
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
astralboy
Forumowicz.
Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Legnica
|
| Wysłany: Pią 16:57, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A co z eksterioryzajcją? Zapewne nigdy nie doświadczyłeś wyjścia z ciała. Zaręczam że jesli kiedys tego doświadczysz zmienisz całkowicie postrzeganie.
A co z ludźmi pamiętającymi swoje poprzednie wcielenia?
Czyż nie jest to dowód na istnienie duszy?
Nie obraź się ale twierdze że zbyt mało wiesz i na tej podstawie budujesz swoje poglądy. Dopuszczasz taką możliwość że się mylisz?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Greg
Forumowicz.
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Pią 18:14, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, dopuszczam nie moge być przecież tego pewien, ale takie jest po prostu moje zdanie. A dzieci to dzieci, różne historyjki wymyślają, sam wiele takowych wymyślałem w tym wieku, ale poczytam jeszcze o tym i będę się bardziej wypowiadał bo teraz mnie zbluzgacie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
