Autor |
Wiadomość |
|
RA-V
Forumowicz.
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 10:36, 27 Lip 2006 Temat postu: Filmy s.f. oswajają nas z istniejącą technologią |
|
|
Nie zauważyliście, że różnego typu maszyny, pojazdy, ogólnie technologie, żekomo nieistniejące ukazywane są w filmach s.f. a potem ukazywane są w realnym świecie? Ja sobie tak myśle, że taka technologia od dawna istnieje, np NASA ukrywa to, a np podaje pomysły reżyserom filmów. Tak, żeby przygotować ludzi, oswoić z istnieniem tak zaawansowanej technologii. Przykładem jest film "Stealth", o supernowoczesnych myśliwcach rozwijających prędkości kilkakrotnie wyższe od prędkości dźwięku. Może tu jest przedstawiona Aurora? W wielu innych filmach są inne dziwaczne urządzenia, które po pewnym czasie znajdują miejsce w realnym świecie. Czy to inżynierowie inspirowani są filmami? A może to reżyser jest inspirowany nową technologią? Ja stawiam na to drugie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mystique
Forumowicz.
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z Matrixa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:28, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Idąc dalej za Twoją teorią, za jakieś 100 lat powinniśmy kisić się w różowym kiślu (kisielu?) i robić za energetyczną papkę dla maszyn.
Miło, nie? ^^
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
RA-V
Forumowicz.
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 11:53, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Eh, ta znowu o Matriksie :\.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
yulian
Forumowicz.
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:56, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
RA-V napisał: Czy to inżynierowie inspirowani są filmami? A może to reżyser jest inspirowany nową technologią? |
Nie zapominałbym także o literaturze, która na ogół inspiruje kinematografię. Fantastyka miała swego czasu świetne zdolności futurologiczne-przewidujące, ale moim zdaniem najlepsze lata science-fiction już minęły. Rzeczywistość po prostu wyprzedza pomysły z fantastyki. Prosty przykład z klonowania. Pamiętam jak kilka lat przed sklonowaniem owcy Dolly, czytałem jakieś opowiadanie z "Nowej Fantastyki" o klonowaniu. Myślałem wtedy sobie, jak jeszcze daleko do takiej technologii medycznej, a tu proszę, klonowanie szybko przestało być tylko pomysłem z science-fiction...
Mimo wszystko stawiałbym jednak na pierwszeństwo inspiracji nauki z science-fiction, a nie na odwrót.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|