Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
 Forum
¤  Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Apokalipsy
2012 - New World Order - Zjawiska nadprzyrodzone - Ezoteryka - Rozwój Duchowy - UFO - Nauka
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Misja na ziemi w czasach ostatecznych.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Apokalipsa Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Misja na ziemi w czasach ostatecznych.
Autor Wiadomość
Asef
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Wałcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:05, 18 Lut 2008    Temat postu:
 
hrymr napisał:


Asef nie radzi sobie w rozmowie, to wzywa bardziej nawiedzonego, który wierzy w te idiotyzmy o 2012, które z kolei k12g przeczytała u geryla i spamo forach.



Na temat 2012 roku to nie są żadne idiotyzmy to jest naturalny cykl który się zdarza cyklicznie.Tak było za czasów Noego.
Naukowcy mówią, że w latach 2011 - 2012 nastąpi maksimum słoneczne, co może miec wpływ na naszą planetę, i że najbardziej aktywne maksimum będzie w okolicach grudnia 2012 roku.

hrymr napisał:


sekciarze.





old spirit napisał:

Tak więc aby nazywanie kogoś sekciarzem nie było pomówieniem i i oszczerstwem - należy wskazać członków tzw. sekty i wykazać dodatkowo, że są oni poddawani autorytarnej władzy przez kierownictwo i są traktowani instrumentalnie. Przy wskazywaniu członków nie wystarczy powiedzieć: to ten i ta oraz jeszcze Ci. Należy bezprzecznie wykazać (bo sekciarstwo destruktywne nosi znamiona przestępczości), że wskazane osoby w rzeczywistości należą do tej (jakiej?) sekty. Dodatkowo trzeba wykazać, że członkowie sekty i jej kierownictwo czerpią korzyści materialne z racji uprawiania tego procederu. Ciekawe jak to zrobią Ci, którzy w taki sposób odnoszą się do tych ludzi? Jeżeli tak negatywne wnioski można wysnuć na podstawie ich tekstów - to trzeba być jasnowidzem potężnym, a raczej "tworowizjonerem", czyli tworzyć wizje, które nic z rzeczywistością nie mają wspólnego.




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
hrymr
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 0:47, 18 Lut 2008    Temat postu:
 
Nieważne asef. Przyjmuje ton rozmowy taki, jaki używa się do mnie. Ja również podejrzewam, że okolice 2012 będą niezwykle ciekawe. Wydaje mi się nawet, że wiem co się wydarzy (nie dzięki OOBE. niepraktykuję), ale pewności nie mam, więc się nie wychylam.
pozdro

ps
"Tak więc aby nazywanie kogoś sekciarzem nie było pomówieniem i i oszczerstwem - należy wskazać członków tzw. sekty i wykazać dodatkowo, że są oni poddawani autorytarnej władzy przez kierownictwo i są traktowani instrumentalnie. Przy wskazywaniu członków nie wystarczy powiedzieć: to ten i ta oraz jeszcze Ci. Należy bezprzecznie wykazać (bo sekciarstwo destruktywne nosi znamiona przestępczości), że wskazane osoby w rzeczywistości należą do tej (jakiej?) sekty. Dodatkowo trzeba wykazać, że członkowie sekty i jej kierownictwo czerpią korzyści materialne z racji uprawiania tego procederu."

nieprawda



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hrymr dnia Pon 1:14, 18 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
old spirit
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z pewnego fajnego miejsca

PostWysłany: Pon 2:13, 18 Lut 2008    Temat postu:
 
hrymr napisał:

Za chama i prostaka wcześniej miałem tylko belluma.



A obecnie i ja dołączyłem do tego poczciwego grona? Wiesz, Twoje słowa bardzo dziwnie brzmią w zestawieniu z także Twoimi lecz o troszkę innym zabarwieniu. Często nazywasz ludzi bez żadnego powodu sekciarzami, szubrawcami i oszustami. Czy nie tak właśnie postępuje prostak i cham? Sam siebie wciskasz w takie kategorie, ponieważ nie podajesz jakichkolwiek argumentów, więc Twój głos przypomina szczekanie zza płotu. Niestety Sad

Cytat:

Twoje wypowiedzi świadczą tylko o tym, jak wspaniały jest ten wasz mesjasz i jak uderzające jest jego podobieństwo do Jezusa.



Nie miałbym nic przeciwko temu abyś zaczął normalnie pisać, kończąc pierdzieć. Pisałem wielokrotnie, że GRYF jest zwykłym człowiekiem. Nikt, nigdzie nie napisał, że GRYF jest uderzająco podobny do kogokolwiek. Twoje słowa są kłamliwe. Nie podasz oczywiście niczego na potwierdzenie swych kłamstw, nie może być inaczej, bo to przecież kłamstwa.

Cytat:

Asef nie radzi sobie w rozmowie, to wzywa bardziej nawiedzonego, który wierzy w te idiotyzmy o 2012, które z kolei k12g przeczytała u geryla i spamo forach. Wierzcie sobie w bajki, tylko nie naciągajcie innych sekciarze.



Znów wyzywasz i pomawiasz. Dodatkowo sam sobie dopowiadasz, coś tworzysz. Podnieca Cię to, czy jak? Nie widzisz, że to, co piszesz podpada już pod paranoję?

Cytat:

Dajesz sie robić w balona przez k12g, tak ty jak i reszta sekciarzy.



Ty naprawdę nie potrafisz powiedzieć czegoś sensownego? Tylko pomówienia, kłamstwa, wymysły i wyzwiska?

Cytat:

Dorosły gość, co jak sie chwali ma 3 dzieci a daje sobie wciskać tanie banialuki. Możesz sobie odpisywać i używać, ale dla mnie i reszty NORMALNYCH ludzi ty reszta jesteście nawiedzonymi sekciarzami.




Dla normalnych ludzi, z którymi na co dzień obcuję, pracuję itd. - jestem zwykłym człowiekiem. Zauważ, że Ty swoim zachowaniem na forach, niestety odbiegasz od normy. Wciąż wyzywasz, mataczysz, kręcisz, wymyślasz, nie podajesz jakichkolwiek argumentów. Wygląda to tak, jakbyś był fanatykiem swoich fanaberii. Podejrzewałem, że jesteś jakiś wyobcowanym samotnikiem, który rozpaczliwie poszukuje kontaktu z innymi, obecnie podejrzewam, że masz jakąś paranoję. Nie potrafisz na spokojnie sklecić kilku zdań. Wciąż musisz dodawać jakieś wyzwiska, wymyślać jakieś dyrdymały. Proponuję Ci dużo ruchu na świeżym powietrzu, weź sobie na wstrzymanie. Wynieś komputer do sąsiada na tydzień, biegaj codziennie, przytulaj się do drzew, oddychaj głęboko. Potem przemyśl wszystko, wróć i wtedy być może napiszesz coś sensownego, tudzież podasz wreszcie jakiś argument. Być może coś da się uratować z tego, co dotąd napisałeś.

Cytat:

Puki co to jedyne, jak chamie raczyłeś to ująć "pierdzenie" wydzielał bellum a teraz ty.



Z Tobą naprawdę coś nie tak. Nerwy puszczają, albo zaczynasz jednak popadać w paranoję? Nie potrafisz się pohamować? Musisz wciąż wyzywać innych? A może Ty po prostu cierpisz na syndrom Tourette'a? To by wiele wyjaśniało...

Cytat:

Na waszych czatach czy forach opowiadacie bzdety o światach astralnych, co do istnienia których nikt nie może mieć pojęcia.



Aha, bzdety, więc Ty wiesz jaka jest prawda. Zdradzisz ją? Czy tylko stać Cię będzie na lakonicznie: "nie dojrzeliście jeszcze do wiedzy z takich poziomów". Albo - "to i tak bez sensu, bo jesteście zbyt silnie zmanipulowani"? Widać, że Ty masz pojęcie o "światach astralnych", podzielisz się swoją wiedzą?

Cytat:

Zal m twoich dzieci, choć może w ciągu czterech lat nie zdążysz im z pomocą nauk GURU wyprać mózgów.



Uważaj, bo właśnie wstępujesz na bardzo niepewny grunt. Nie wspominaj nawet ni słowem o moich dzieciach, nie myśl o moich dzieciach. Trzymaj się z dala nawet od myślenia o moich dzieciach! Czy wyrażam się jasno? Mam nadzieję, że pozostała w Twej głowie jeszcze resztka zdrowego rozsądku i nie będziesz wspominał o moich dzieciach i żonie.

Cytat:

Twoje agitacje widziałem na innych forach, bo wiem z jakich stron ludzie dostają się na mesjasz pun, więc nie ściemniaj bo po raz kolejny przyłapałem cię na kłamstwie. Kłamco.



Znów ten ton oszczercy. Dawaj chłopie linki, a nie pierdź o agitacji. Tracisz resztę powagi, nie dostrzegasz tego?

Cytat:

Nie pisałeś przypadkiem o gryfie co "według ciebie facet pisze z sensem"?I że niby wyjeżdża za granicę. Od ilu lat wyjeżdża? Coś mu się nie udaje? Może paszportu mu nie chcą dać?



Chłopie, przecież to normalne, że GRYF pisze z sensem. Cały jego system wiedzy jest spójny, logiczny. Jeśli napiszę, że Hawking pisze z sensem - będzie to agitacją? Zastanów się, bo znów uderzasz w paranoiczny ton. Jeśli masz jakieś zastrzeżenia do wiedzy GRYFA - po prostu obal ten system. Wykaż braki związków wynikania, udowodnij, że pozbawiony jest on logiki. Stać Cię tylko na miernotę? Twoje pisanie przypomina podrygiwanie ryby wyrzuconej z wody. GRYF był niejednokrotnie za granicą, nie wiem o co Ci chodzi w tym przypadku i podejrzewam, że Ty sam już nie wiesz o co.

Cytat:

Im większa wasza agresja przeciw mnie, tym bardziej się odkrywacie.



Chłopie, musisz jednak sobie uświadomić, że popadasz w paranoję. Niby ktoś czyha na Twoje zdrowie psychiczne, ktoś Cię prześladuje? Piszesz, że jakaś grupa osób zachowuję się coraz to bardziej agresywnie w stosunku do Ciebie. Hrymr!! Czerwona lampka się pali!! To już nie są żarty!

Cytat:

Wasze metody nie są nowatorskie i nie są obserwowane tylko przeze mnie. Wasze nowatorstwo polega tylko na cyber-działalności, bo reszta sekciarskich metod jest doprawdy podręcznikowa.



Cóż Ci szkodzić wypunktować te rzekome metody odnosząc je do podręcznikowych? Wielu przekonałbyś do swoich twierdzeń, a tak? Przekonujesz ludzi jedynie do swej paranoi.

Cytat:

Z waszej grupy żal mi tylko asefa, bo zabieracie mu coś bardzo cennego, o czym sobie on sprawy nie zdaje, ale ciebie kompletnie mi nie żal, tym bardziej, że nie mam pewności czy aby nie kłamiesz z tą żoną i dziećmi, bo normalna matka wybiłaby mężowi z głowy takie idiotyzmy.



Znów pomówienia, oszczerstwa. Przypominam - nie pisz niczego na temat mojej rodziny.

Cytat:

Puki co, obserwuję was i rozmawiam o was z właściwymi instytucjami o tym, jak dobrać wam się do dupy. I po cichu życzę sobie, by pojawił się w tym wszystkim wątek o podłożu kryminalnym.
Pozdrawiam gorąco.



Właśnie się odkryłeś. "Po cichu życzysz sobie". Ty jednak żyjesz w jakichś paranoicznych urojeniach. Życz sobie dalej, wciąż piszesz tylko w tonie pobożnych życzeń. Co do "właściwych instytucji", to daruj sobie, bo naprawdę się ośmieszasz. Myślisz, że masz do czynienia z dziećmi? Próbujesz straszyć wymysłami, tworzeniem sobie a muzom? Żenada chłopie, postaraj się w końcu, być może potrafisz normalnie rozmawiać. To, co dotąd przedstawiłeś to dobry, wstępny materiał, który może posłużyć odpowiedniej instytucji, by wreszcie Ci pomóc. Wiesz o jakich instytucjach mowa? Pewnie słyszałeś o Tworkach? A tak całkowicie poważnie - Hrymr, zadam Ci pytanie - dlaczego w to się bawisz? (Mam nadzieję, że robisz to z nudów, w przeciwnym bowiem razie sprawa wygląda naprawdę nieciekawie.)

Pozdrawiam



Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez old spirit dnia Pon 15:10, 18 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Asef
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Wałcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:43, 18 Lut 2008    Temat postu:
 
hrymr napisał:


ps
"Tak więc aby nazywanie kogoś sekciarzem nie było pomówieniem i i oszczerstwem - należy wskazać członków tzw. sekty i wykazać dodatkowo, że są oni poddawani autorytarnej władzy przez kierownictwo i są traktowani instrumentalnie. Przy wskazywaniu członków nie wystarczy powiedzieć: to ten i ta oraz jeszcze Ci. Należy bezprzecznie wykazać (bo sekciarstwo destruktywne nosi znamiona przestępczości), że wskazane osoby w rzeczywistości należą do tej (jakiej?) sekty. Dodatkowo trzeba wykazać, że członkowie sekty i jej kierownictwo czerpią korzyści materialne z racji uprawiania tego procederu."

nieprawda



na pewno ???

old skorzystał z definicji Definicja sekty ze strony pl.wikipedia.org/wiki/Sekta

Cytat:

(...)autorytarne sprawowanie władzy przez przywódcę sekty, traktowanie członków sekty w sposób instrumentalny przez jej kierownictwo, łączenie celów politycznych i ekonomicznych (czerpanie korzyści materialnych z działalności sekty przez wybrane osoby lub grupy osób)(...)






old spirit napisał:

Termin sekta oznacza najczęściej podgrupę religijną, różniącą się od innych grup swoistymi praktykami religijnymi oraz swoistym doborem pism kanonicznych

Aby to pasowało, należy wykazać, że grupa ta stanowi podrupę religijną, czyli wskazać na owe praktyki religijne. Tu już tzreba by być po prostu cudotwórcą i stworzyć te praktyki, a potem zaczarować tych ludzi by się im poddali.

Według autorów raportu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji RP: "Raport o niektórych zjawiskach związanych z działalnością sekt w Polsce" z 2000 roku, sektą należy określać:

"zbiór ludzi o charakterze totalitarnym, naruszający podstawowe prawa człowieka lub zasady współżycia społecznego, która poprzez stosowanie technik psychologicznych i socjologicznych, wykorzystanie fizyczne, psychiczne lub materialne powoduje uzależnienie osoby od tej grupy lub jej przywódcy, a jej wpływ na jednostkę, rodzinę lub społeczeństwo ma charakter destrukcyjny"

Wykorzystywanie fizyczne, psychiczne lub materialne powodujące uzależnienie, co ma destruktywny charakter na wzmiankowanych ludzi. Czas start, udowodnijcie to. Mało tego - wykażcie, że to wynika z tekstów przytoczonych przez K12G lub GRYFA144.

Centrum Przeciwdziałania Psychomanipulacji podaje zestaw dziewięciu pytań, mających pomóc w rozpoznaniu, czy mamy do czynienia z sektą destrukcyjną. Dotyczą one:

zakresu władzy przywódcy grupy,
stosunku do spraw finansowych (nacisk na gromadzenie funduszy jest negatywnym sygnałem),
swobody rezygnacji z członkostwa,
istnienia obowiązku zakładania rodzin wewnątrz grupy,
stopnia izolacji od informacji z zewnątrz,
istnienia postawy niechęci lub wrogości wobec społeczeństwa, instytucji, ludzi spoza grupy oraz istnienia przekonania o jedyno zbawczości nauk grupy
stosunku do oświaty i kształcenia pozareligijnego


- zakres władzy - jaki?

- nacisk na gromadzenie funduszy - ciekawe w którym tekście K12G i GRYFA144 jest o tym mowa?

- swoboda rezygnacji z członkowsta - na początek wykażcie, że istnieje system werbowania członków, czyli, że w ogóle istnieją jacyś członkowie, a potem wskażcie czy mają oni swobodę, czy też nie odnośnie ewentualnej rezygnacji z członkowstwa.

- zakładanie rodzin wewnątrz - to naprawdę zabawne, już widzę jak podchodzicie do tematu

- stopień izolacji od informacji z zewnątrz - Mesjasz stojący z siekierą nad biedną K12G, bo właśnie podłączyła się do internetu . Zauważyłem, że niektórzy nazywają tutaj innych - członkami sekty "fałszywego Mesjasza". Muszą więc oni wszyscy klikać z komputerów, znajdujących się w jednym pomieszczeniu, gdzie wynajęci przez Mesjasza ochroniarze przystawiają lufy pistoletów do głowy każdego z członków, aby czasem któryś nie otworzył strony onetu Gdy Mesjasza nie stać na "kiziorów", sam biega od stanowiska do stanowiska z siekierą...

- negatywny stosunek do instytucji spoza grupy. Tutaj można oddać jeden punkcik, bo jako KK jest instytucją, a K12G i GRYF, jak widać - mówią, że ta organizacja oraz wszystkie inne, religijne - pochodzą od Lucyfera, to tym samym wyraża negatywny stosunek i do KK i do wszystkich innych instytucji religijnych. Ale ten punkcik w żadnym razie nie może swiadczyć o tym, że mamy do czynienia z sektą, ponieważ na tej samej zasadzie możnaby posądzić każdego, kto ma czelność wyrażać swoje krytyczne zdanie odnośnie jakichkolwiek instytucji. Dodatkowym problemem jest to, że niemalże wszystkie instytucje religijne podchodzą pod kryteria podane przez Centrum Przeciwdziałania Psychomanipulacji, tak więc nazywanie kogoś sekciarzem tylko dlatego, że krytykuje instytucje sekciarskie byłoby conajmniej kuriozalne

- istnienie przekonania o jedyno zbawczości nauk grupy - tutaj macie nie lada problem, o zbawieniu bowiem nigdzie w tych tekstach nie ma nawet cienia informacji.

- stosunek do oświaty i kształcenia pozareligijnego - jaki jest ich stosunek do tych kwestii - sam jestem ciekaw, proszę - powiedzcie.

Gdy mówicie o K12G i GRYFIE na podstawie tych tekstów, że są przywódcami jakiejś sekty - po prostu, najzwyklej w świecie się ośmieszacie. Cóż - Wasza to sprawa...




[link widoczny dla zalogowanych]

Tak więc nie ma żadnego powodu, że by było można nazwac Gryfa144 sektą czy też sekciarzem.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Asef dnia Pon 9:52, 18 Lut 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
hrymr
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 17:42, 18 Lut 2008    Temat postu:
 
[link widoczny dla zalogowanych]

Masz zbiór linków. Chcesz to sprawdź. Inni jak chcą to też niech sprawdzą.
Kompletnie nie trafiłeś w mój portret psychologiczny. Co do instytucji z jakimi prowadziłem dialog. Dwie są kościelnymi, jedna świecka. Zgodni są co do tego, że coś jest z wami nie tak . Pytasz czemu to robię. Odpowiem. Początkowo chciałem porozmawiać, ale po atakach belluma, odkryłem frajdę w podnoszeniu mu ciśnienia. Potem Ty się doń dołączyłeś. A Twoje posty są teraz bardziej soczyste niż przedtem, bo przeplatają się pomiędzy chamówą, a intelektualnym monologiem. Jedno działa na moją korzyść. Twoje, belluma niewyszukane słowa (w stylu pierdzenie miast mówienia) działają na waszą stratę. Bo ja, nie mam nic do stracenia poza anonimowością, a Ty, Wy prezentujecie określoną grupę.
Mam dwa pytania:
1. Bo to mnie bawi a do tego ciekawi.
Co wy widzicie złego w słowie sekta? Przecież negatywny wydźwięk tego słowa ma tylko i wyłącznie charakter pejoratywny.
2. Czy gdybym ja powiedział, że jestem wcieleniem Szawła i przysłano mnie tu z "cywilizacji Lucyfera"- uwierzyłbyś? Pytam śmiertelnie poważnie.
3.Jakie jest zdanie "mesjasza" na temat chłopca imieniem Ram Bomjon? On milczy, nie uczy ani ważnej wiedzy ani tej cokolwiek kompletnie zbytecznej tak jak wasz gryf (zauważ, że odniosłem się przez grzeczność do WIEDZY a nie pierdół). A zasadę znasz. Lew z małą grzywą dużo ryczy.
4. Czy nie zakładasz cienia prawdopodobieństwa, że jesteś kompletnie w błędzie?

Bo widzisz, po namyśle ja nie wykluczam, że "gryf", lub "k12g" wierzą w to co mówią, co nie jest równoczesne z tym, że mówią prawdę.



Teraz powiem co ja wiem.
Stan jaki uzyskuje się pod wpływem OOBE, a przez duże uproszczenie nazwany "wyjściem w astral", ma to do siebie, że jest bardzo różnie postrzegany w zależności od podmiotu (człowieka). I tak, zły człowiek będzie się bał, dobry będzie szczęśliwy. Krótko mówiąc, "astral" jest ni mniej ni więcej taki jak to co jest w nas samych. Owszem, praktykowałem dawno temu, ale teraz mój tryb życia na to mi nie pozwala. Nie wypowiadaj się o OOBE, jak nie doświadczałeś tego i jak się z tym nie zapoznałeś.


SEKTA:
"Sekta (od łac. secta - kierunek, droga, postępowanie, zasady, stronnictwo, nauka, od sequi - iść za kimś, postępować, towarzyszyć lub łac. secare, sectare - odcinać, odrąbywać, odcinać się od czegoś) - pierwotnie określenie grupy wyznawców, których poglądy religijne są przez tradycyjne Kościoły uznane za niezgodne z oficjalną, dominującą doktryną. Współcześnie termin kontrowersyjny (według jego przeciwników będący elementem pseudonauki), nie uznawany przez niektórych religioznawców[1], używany między innymi przez chrześcijan[2] w odniesieniu do mniejszości wyznaniowych, m.in. które oddzieliły się od macierzystej organizacji wyznaniowej i które z uwagi na stosowane przez nie metody uważają za niebezpieczne." Spełniacie to w 100%.

Dalsza, encyklopedyczna definicja jest właśnie pojmowana pejoratywnie.



Sektę, według definicji encyklopedycznej, charakteryzuje zespół wybranych cech, które często uznawane są za negatywne przez oficjalne instytucje państwowe lub religijne, m. in. autorytarne sprawowanie władzy przez przywódcę sekty ----(powiedz mi, czy jak nie podpadniesz w jakiś sposób to K12G nie da ci BANA i nie wykluczą cię z "mesjańskiego planu ratowania przed zagładą?)----, traktowanie członków sekty w sposób instrumentalny przez jej kierownictwo ----(jeśli jesteś poddany indoktrynacji i manipulacji to nie wiesz tego)----, łączenie celów politycznych i ekonomicznych (czerpanie korzyści materialnych z działalności sekty przez wybrane osoby lub grupy osób) z celami religijnymi lub parareligijnymi ---(nie możesz dać sobie dać duszy w zastaw, że tak się nie stanie. Możesz?)---, brak samokrytycyzmu---(!!!!!!!!!!!!!!)---, dążenie do uniezależnienia się od uznawanych przez społeczeństwo czynników kontroli (np. rodzina lub media) (czy od tegoż nie jest osławiony już Lucyfer i jego niecne plany?)



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hrymr dnia Pon 17:48, 18 Lut 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
old spirit
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z pewnego fajnego miejsca

PostWysłany: Pon 22:19, 18 Lut 2008    Temat postu:
 
hrymr napisał:

http://liczbowy.net/stats.php?i=10749&offset=&ex1=yes&ex2=yes&ex3=yes

Masz zbiór linków. Chcesz to sprawdź. Inni jak chcą to też niech sprawdzą.



Kompletnie nie rozumiem o co Ci chodzi z tymi linkami? Niby o czym to świadczy wg Ciebie?

Cytat:

Kompletnie nie trafiłeś w mój portret psychologiczny.



Czasami czytając Twoje teksty mam wrażenie, że rozmawiam z paranoikiem, a czasami, że z kimś zamroczonym lub będącym pod wpływem jakichś środków. Jak mogłem trafić skoro żadnego portretu psychologicznego Twojej osoby nie przedstawiałem?? Ale mniejsza o to - nawet jakbym przedstawiał i trafił - napisałbyś, że nie trafiłem.

Cytat:

Co do instytucji z jakimi prowadziłem dialog. Dwie są kościelnymi, jedna świecka. Zgodni są co do tego, że coś jest z wami nie tak .



Widzę, że Cię to podnieca, ale o czym to ma niby świadczyć? Ktoś tam, gdzieś tam wypowiedział jakieś słowa i co? Mam się tym podniecać tak jak Ty? Kompletnie mnie nie interesuje co ma do powiedzenia jakakolwiek instytucja jakiegokolwiek kościoła. Jeśli chodzi o instytucje świeckie - czekam na argumenty, a nie jakieś Twoje podniecanie się nie wiadomo czym.

Cytat:

Pytasz czemu to robię. Odpowiem. Początkowo chciałem porozmawiać, ale po atakach belluma, odkryłem frajdę w podnoszeniu mu ciśnienia.



Aaaa, więc to taka Twoja słodka zemsta? Frajdę w podnoszeniu komuś ciśnienia? Ty naprawdę lepiej udaj sie do jakiegoś psychoterapeuty. Widać, że przejawiasz początki skrzywień socjopatycznych. Chciałeś porozmawiać? Uwierzę w to tylko wtedy, gdy przytoczysz stosowne linki, pod którymi będzie widać, że próbowałeś rozmawiać. po drugie - zapodaj linki do postów Belluma w których to widać, że Cię atakuje (zapewne w Twoim mniemaniu atakuje bezpodstawnie?). Wskaż to, a przyznam Ci rację. Ja wciąż chcę rozmawiać, ale u Ciebie tego nie widać.

Cytat:

Potem Ty się doń dołączyłeś. A Twoje posty są teraz bardziej soczyste niż przedtem, bo przeplatają się pomiędzy chamówą, a intelektualnym monologiem. Jedno działa na moją korzyść. Twoje, belluma niewyszukane słowa (w stylu pierdzenie miast mówienia) działają na waszą stratę. Bo ja, nie mam nic do stracenia poza anonimowością, a Ty, Wy prezentujecie określoną grupę.



Hrymr, ależ mogę powtórzyć to tysiąc razy, że teksty jakie wstawiałeś, Twoje oszczerstwa, kłamstwa, wyzwiska, wymysły są niczym pierdzenie, po którym nic nie pozostaje prócz smrodu. Jeśli nie możesz znieść takich analogii zastanów się wreszcie nad słowami, którymi częstowałeś innych ludzi. Bez przyczyny nic się nie dzieje. Akcja - reakcja. Prezentujemy określoną grupę? Niby jaką? W jaki sposób określoną? Jeśli powiesz, że stanowimy grupę ludzi, którzy w jakimś tam stopniu akceptują teorie GRYFA lub próbują rozważać wynikające z zaadaptowania do swej osobowej rzeczywistości treści jego wiedzy - tak będziesz miał rację. Ale to wciąż nie będzie grupa osób. Pojęcie grupy bowiem jest nieadekwatne w naszym przypadku. Grupa spotyka się razem. My spotkaliśmy się raz (beze mnie), więc nie stanowimy odpowiednika pod pojęcie "grupa". Chyba, że będziesz próbował nazywać nas cyber-grupą, ale w taki sposób można nazwać ludzi, którzy spotykają się na dyskusjach, czy czatach. W taki sposób można nazwać wszystkich internautów.

Cytat:

1. Co wy widzicie złego w słowie sekta? Przecież negatywny wydźwięk tego słowa ma tylko i wyłącznie charakter pejoratywny.



Nie mogę wypowiadać się w cudzym imieniu. Nie widzę niczego złego w tym pojęciu. Jeśli zaś chcemy rozpatrywać pojęcie sekty destruktywnej, to takie samo w sobie pojęcie złe nie jest, chodzi o implikacje wynikające z przynależności do takiej sekty, tu można się dopatrywać negatywnych wartości.

Cytat:

2. Czy gdybym ja powiedział, że jestem wcieleniem Szawła i przysłano mnie tu z "cywilizacji Lucyfera"- uwierzyłbyś? Pytam śmiertelnie poważnie.



Po tak lakonicznym stwierdzeniu nie zainteresowałbyś mnie nawet. Jednak jeśli byś przedstawił stosowne informacje, pokazał czego potrafisz dokonać, przekazał wiedzę cywilizacji Lucyfera, wtedy mógłbyś liczyć na wstępne zainteresowanie z mojej strony Do wiary w tożsamość wcielenia Szawła - bardzo daleko.

Cytat:

3.Jakie jest zdanie "mesjasza" na temat chłopca imieniem Ram Bomjon?



Zapytaj go. Moje jest żadne, bo pierwsze słyszę, a obecnie nie chce mi się googlować.

Cytat:

On milczy, nie uczy ani ważnej wiedzy ani tej cokolwiek kompletnie zbytecznej tak jak wasz gryf (zauważ, że odniosłem się przez grzeczność do WIEDZY a nie pierdół).



Jeśli ten chłopiec milczy i nic poza tym - moje zdanie na jego temat jest takie - milczek. Koniec kwestii. Twierdzisz, ze wiedza GRYFA jest kompletnie zbyteczna i jak tu nie nazywać Twoich słow pierdzeniem? A co właśnie zrobiłeś? Ustosunkowałeś się merytorycznie do jego wiedzy? Próbowałeś ją poznać? Próbowałeś przedstawić argumenty, które cokolwiek z tego systemu obalą? Nie. Tak wiec nie unoś się nad określeniem - pierdzenie, bo tak to wygląda.

Cytat:

4. Czy nie zakładasz cienia prawdopodobieństwa, że jesteś kompletnie w błędzie?



Oczywiście, że zakładam. Pisałem o tym niejednokrotnie. To jest podstawa na której zbudowałem swój światopogląd. Twoje twierdzenia jednak całkowicie są pozbawione takiego założenia. Ty 'wiesz" z góry

Cytat:

Bo widzisz, po namyśle ja nie wykluczam, że "gryf", lub "k12g" wierzą w to co mówią, co nie jest równoczesne z tym, że mówią prawdę.



Oczywiście, że nie wiemy czy mówią prawdę. Ale znam ich już jakiś czas i coraz bardziej się ku temu skłaniam.

Cytat:

Teraz powiem co ja wiem.
Stan jaki uzyskuje się pod wpływem OOBE, a przez duże uproszczenie nazwany "wyjściem w astral", ma to do siebie, że jest bardzo różnie postrzegany w zależności od podmiotu (człowieka). I tak, zły człowiek będzie się bał, dobry będzie szczęśliwy. Krótko mówiąc, "astral" jest ni mniej ni więcej taki jak to co jest w nas samych. Owszem, praktykowałem dawno temu, ale teraz mój tryb życia na to mi nie pozwala.



Podejrzewałem, że praktykowałeś. Tak mi właśnie "pachniesz". Na swojej drodze spotkałem naprawdę znaczną ilość różnych "astralnych lotników", a naczytałem się o tym na kopy. Nie wiem czy istnieje jakieś opracowanie, czy też pozycja z tej dziedziny, którą bym nie poznał. Począwszy od Paracelsusa, Carlosa Carmine Mirabellego, Roberta Monroego, poprzez Bruce'a Moena i Roberta Bruce'a do Krzysztofa Sugiera.

Twoje sytuowanie astralu jako odzwierciedlenia tylko tego co jest w nas samych jest w zestawieniu z wiedzą jaką posiadłem w tym względzie - niekompletne. Otóż astral to przeogromny zbiór przeróżnych poziomów, planów, wibracji. To, co w sobie zawiera nie zależy jedynie od tego co jest w nas, choć to właśnie my jesteśmy kreatorami tego skupiska. Musiałbym obecnie rozpisać się o wiele szerzej. Jeśli chcesz załóż stosowny wątek, to jeśli czas i ochotę znajdę - podyskutujemy.

Cytat:

Nie wypowiadaj się o OOBE, jak nie doświadczałeś tego i jak się z tym nie zapoznałeś.



Jest właśnie przeciwnie.

Na resztę odpowiem chyba jutro.

Pozdrawiam



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez old spirit dnia Pon 22:21, 18 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
hrymr
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 22:53, 18 Lut 2008    Temat postu:
 
Zanim skończę czytać już mam pierwsze zastrzeżenie. Ustosunkowuj się do całości gdy piszesz, a jak już rozczłonkowujesz mój tekst, to wcześniej czytaj swoje, bo nie chce mi się sprostowywać twoich nieścisłości. Chyba, że celowo mataczysz. Zaraz doczytam i się ustosunkuje.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
hrymr
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 23:27, 18 Lut 2008    Temat postu:
 
1. Linki
Chciałeś wiedzieć gdzie i jak znalazłem teksty, które w moim przekonaniu były twoimi agitacjami. Nieważne. Zostawmy to.
2. Nazwałem to "portretem" aczkolwiek i cokolwiek na wyrost. Niemniej to twoje słowa:
"Podejrzewałem, że jesteś jakiś wyobcowanym samotnikiem, który rozpaczliwie poszukuje kontaktu z innymi, obecnie podejrzewam, że masz jakąś paranoję. Nie potrafisz na spokojnie sklecić kilku zdań. Wciąż musisz dodawać jakieś wyzwiska, wymyślać jakieś dyrdymały."
Rzecz w tym, że albo nie pamiętasz co piszesz (może pod wpływem emocji) albo celowo jak już napisałem mataczysz. Przyjmuję, że to pierwsze.
3. Kompletnie nie trafiłeś. Nie podnieca mnie to. Mało tego. Nie chce mi się poświęcać wam czasu, ale rzuciliście mi rękawice BANując mnie, w moim przekonianiu - nieuczciwie. Gryf będzie wiedział o co mi chodzi. W końcu jest "rycerski" (tu też będzie wiedział o co mi chodzi).
4. "Hrymr, ależ mogę powtórzyć to tysiąc razy, że teksty jakie wstawiałeś, Twoje oszczerstwa, kłamstwa, wyzwiska, wymysły są niczym pierdzenie, po którym nic nie pozostaje prócz smrodu. Jeśli nie możesz znieść takich analogii zastanów się wreszcie nad słowami, którymi częstowałeś innych ludzi. Bez przyczyny nic się nie dzieje. Akcja - reakcja."
Ja to samo mogę powiedzieć do ciebie .moje przeciw twemu słowo. I co teraz.
5. Ram Bomjon- ważna sprawa. Jak będziesz miał czas zapoznaj się. Sprawa dokumentowana przez CNN. On też w pewnym sensie twierdzi, że jest mesjaszem. Tyle, że on zaszokował cały świat.
6. Przestań z tym pierdzeniem, bo jest to żart naprawdę prymitywny. Wież mi, że jestem złośliwym skurwysynem (w sensie pejoratywnym), i naprawdę poza żenadą nie wywołuje to u mnie emocji. Porównanie ust do dupy i słów do pierdzenia, jest najprostszym a zarazem najbardziej prymitywną próbą wywołania emocjo. Ale sztuki
złośliwości nie muszę cię uczyć, bo z tym trzeba się urodzić. Nie szukam zwady, więc i ty przyhamuj, bo jak już widzisz, ciężko mnie jest się pohamować. Wiedza gryfa nie jest mi do niczego potrzebna. Zarobię na niej (pytanie na dziś)? Bo z tego co widziałem (zanim nie dostałem bana)jego wiedza opiera się na nieweryfikowalnych tezach. Dlatego w moich oczach nie jest wiarygodny.
7. Widać, że przejawiasz początki skrzywień socjopatycznych.
Oczywiście jesteś fachowcem. Widzisz, ja też uważam, że w waszych głowach jest coś nie tak. I co?
8. "Hrymr, ależ mogę powtórzyć to tysiąc razy, że teksty jakie wstawiałeś, Twoje oszczerstwa, kłamstwa, wyzwiska, wymysły są niczym pierdzenie, po którym nic nie pozostaje prócz smrodu."
Cóż. Wielu ludzi z mojego forum twierdzi inaczej co do mnie, natomiast tak właśnie twierdzi o np. bellumie. I co powiesz? Słowa, słowa, słowa. Swoją drogą to pierdzenie wyjątkowo się ciebie trzyma. Cóż skoro ty diagnozujesz to ja pozwolę sobie na skromną diagnozę- pytanie: czy związane jest to z jakąś fiksacją analną?
9. "Oczywiście, że zakładam. Pisałem o tym niejednokrotnie. To jest podstawa na której zbudowałem swój światopogląd. Twoje twierdzenia jednak całkowicie są pozbawione takiego założenia. Ty 'wiesz" z góry"
Są rzeczy, które wiem. To fakt. Ale nie rozumiem ich, bo mnie przerosły. A ja soie na interpretację nie pozwolę, bo wiem, że będzie ona tylko w niewielkim stopniu prawdziwa. Jeżeli gryf doszedł do pewnego punktu wiedzy, o której ja myślę to wydarł ją, że się tak wyraże "nielegalnie". Bo rzecz w tym, że nie możemy puki co znać prawdy, bo jej nie pojmiemy a tylko może ona nas skrzywdzić. Jeżeli dotarł do tej wiedzy, to mogę przyjąć, że rozumiem iż nazwał się "mesjaszem", choć jest on mesjaszem w takim stopniu jak i ty, choć ty tej szczątki wiedzy nie posiadłeś. Nadmieniam, iż mogę się mylić. Chodzi mi nie o wiedże absolutną-pełną, lecz o jej znikomy strzęp.
10. "Oczywiście, że nie wiemy czy mówią prawdę." Jeśli tak to musiałem przeoczyć tę wypowiedź.
11. Rozmawiałem o tym z nczarną. (mowa o OOBE). Zabrzmi to pysznie, ale nie jest to nic do czego przywiązuję jakąś wagę, bo nie jest to jedyna rzecz na jakiej się wspieram. Może znajdziemy nić porozumienia to w trakcie rozmów dowiesz się czemu tak naprawdę się wzburzyłem.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
hrymr
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 1:02, 19 Lut 2008    Temat postu:
 
muszę jednak wycofać jedna rzecz jaka powiedziałem. to, ze wnioskowałem, iż wszedł w posiadanie pewnej wiedzy i ja zinterpretował w taki a nie inny sposób, raczej dyskredytuje fakt, że przedstawia (mocno naciągane) dowody na to, że jest mesjaszem.
Można domniemywać co interpretuje jako cywilizację niebiańską. Gdybym miał pewność, że wierzy w to co mówi a co wnika z jego nadinterpretacji, bez cienia złośliwości w twarz bym mu powiedział: "Nie jesteś mesjaszem. Nie masz nikogo do zbawienia". A potem wyjaśniłbym co mam na myśli. Oczywiście zakładam, że chodzi o tą samą wiedzę. Zakładam również, że ja ją źle interpretuje, co by mnie wcale nie zdziwiło. Mogę powiedzieć jedno. Usłyszałem kiedyś mądre słowa, że powinienem żyć normalnie i po prostu a nie ciągle drążyć i zadawać pytania. Teraz wiem o co chodziło i żałuję, że dowiedziałem się co się dowiedziałem, bo gotowa wiedza wbrew pozorom raczej hamuje niż stymuluje rozwój.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Asef
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Wałcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:28, 19 Lut 2008    Temat postu:
 
hrymr napisał:

1. Linki
Chciałeś wiedzieć gdzie i jak znalazłem teksty, które w moim przekonaniu były twoimi agitacjami. Nieważne. Zostawmy to.
2. Nazwałem to "portretem" aczkolwiek i cokolwiek na wyrost. Niemniej to twoje słowa:
"Podejrzewałem, że jesteś jakiś wyobcowanym samotnikiem, który rozpaczliwie poszukuje kontaktu z innymi, obecnie podejrzewam, że masz jakąś paranoję. Nie potrafisz na spokojnie sklecić kilku zdań. Wciąż musisz dodawać jakieś wyzwiska, wymyślać jakieś dyrdymały."
Rzecz w tym, że albo nie pamiętasz co piszesz (może pod wpływem emocji) albo celowo jak już napisałem mataczysz. Przyjmuję, że to pierwsze.



To przecież ty na forum fzn, pisałeś wyzwiska,nazwałeś Gryfa144 kłamcą, sektą i wiele innych rzeczy nie podając żadnych dowodów - dlatego Old nazwał to dyrdymałami.

hrymr napisał:


3. Kompletnie nie trafiłeś. Nie podnieca mnie to. Mało tego. Nie chce mi się poświęcać wam czasu, ale rzuciliście mi rękawice BANując mnie, w moim przekonianiu - nieuczciwie.



Jak ktoś na forum podaje linki w którym w temacie jest nazwanie Gryfa144 sektą, kłamcą, i wiele innych rzeczy nie podając żadnych dowodów, argumentów tylko swoich własnych przemyśleń.
Nie znasz tego człowieka, nie spotkałeś się z nim, to jakim prawem go oceniasz i nazywasz sektą, kłamcą i oszustem ?

Na forum fzn była sytuacja przedstawiona jasno, jeśli przeprosisz i udowodnisz swoją Rację zostaniesz odbanowany.

hrymr napisał:


4. "Hrymr, ależ mogę powtórzyć to tysiąc razy, że teksty jakie wstawiałeś, Twoje oszczerstwa, kłamstwa, wyzwiska, wymysły są niczym pierdzenie, po którym nic nie pozostaje prócz smrodu. Jeśli nie możesz znieść takich analogii zastanów się wreszcie nad słowami, którymi częstowałeś innych ludzi. Bez przyczyny nic się nie dzieje. Akcja - reakcja."
Ja to samo mogę powiedzieć do ciebie .moje przeciw twemu słowo. I co teraz.




Ale jest w was kolosalna róźnica.
Ty Hrymr, w tesktach często piszesz oszczerstwa, kłamstwa, wyzwiska na temat Gryfa144 i K12G a także nazywasz ich sektą - nie podajesz w tym celu żadnych dowodów i do, tylko swoje własne przemyślenia, przypuszczenia, nie znasz tego człowieka to jakim prawem go tak oceniasz ? - i w tym momencie Old nazywa to wszystko twoimi ,dyrdymałami a obecnie "pierdzenie"

hrymr napisał:


5. Ram Bomjon- ważna sprawa. Jak będziesz miał czas zapoznaj się. Sprawa dokumentowana przez CNN. On też w pewnym sensie twierdzi, że jest mesjaszem. Tyle, że on zaszokował cały świat.



Cała ta sprawa została opisana na forum na [link widoczny dla zalogowanych]

W której odpowiedzi udzieliła K12G.


---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


rozsadny-cyt.Według lekarzy podczas tych 30 minut dało się zauważyć trzy oddechy, raz przełknął ślinę i w tym momencie poruszył powiekami.

Znam osoby, które potrafą przez 2 godzny nie wydychać,więc to nie jest żadna nowość.

cyt.. On może być jedynie Bodhisattva,

to powiedzał chłopiec-więc jak wogóle porównywać go z Synem Boga?
Nie wystepuje tu żadne odniesenie bowiem Bodhisattva to Bodhisattva; a Syn Boga jak nazwa wskazuje to Syn Boga- są to 2 różne postacie.


cyt. osobą na ścieżce do poznania prawdy

Co to jest prawda?
Prawda dla każdego jest inna, to zależy od punktu odnesienia.


cyt. że do dżungli przybywają kolejni pielgrzymi

No to zaczynaja się pielgrzymki...bez komentarza...

cyt,błogosławieństwa przybyłym, a także zdarza mu się wygłaszać nauki

---BŁOGOSŁAWIEŃSTWO-- Jak sama nazwa wskazuje BÓG BŁOGOSŁAWI--
Należy w tym miejscu zadać pytanie- Czy Bodhisattvę można przyrównać do BOGA z NEBA?

cyt.Mówi o tym, że świat jest na złej drodze upadku człowieczeństwa,

To mówi wielu , to nowością nie jest.

cyt. odrodzenie się poprzez zwrócenie się ludzkości w stronę duchowości, czyli najważniejsze części ludzkiej istoty.


Najważniejszą częścią jest dusza.


cyt. Ten chłopak nie porzebuje internetu a ludzie lgną do niego, nie tworzy świetej geometrii, nie atukuje jednej religii itp.
Moze to on jest tą super istotą, jego wyczyny i słowa i to co potrafi osiagnąc przez medytacje bardziej do mnie przemawiają niz nazywanie siebie panem zastepów, panem panów itp.

Panie rozsądny proszę ne pisać infantylizmów bo gotów ktoś pomyśleć, że nick swój wybierał pan na - chybił trafił-

cyt." Nie atakuje jednej religii"

Gryf144 nie atakuje religii, tylko wykazuje błędy i czynności skierowane przeciwko Bogu.
W apokalipsie św. Jana oraz w słowach Rabina Kaduriego wyraźnie jest napisane, że Mesjasz będzie się posługiwał internetem.
Świętej geometrii się nie tworzy tylko -ROZPOZNAJE- wielu mądrych myślicieli próbowało, udało się nielcznym ją rozpoznać ale w malutkej jej cząstce.



Nazywanie siebie Panem Zastepów - panie rozsądny czy wie pan co pan mówi?
To "nie jest nazywanie sebie"- jak pan to określł-to jest przynależny mu tytuł- to są fakty- taka jest różnica.

Wykaże to w słowach prostych: jeżeli ktoś jest stolarzem to będzie wystepował pod nazwą młynarz?



Zanim rozsądny coś napiszesz to proszę zastanów się co piszesz.


cyt, dalszy fragment:

Jest tylko jedna droga aby ocalić świat i jest to prawda, którą jest 'dharma'. Jeśli choć jeden nie kroczy słuszną ścieżką religijnej praktyki, wówczas ten zdesperowany świat ulegnie zniszczeniu. Dlatego też podążajcie ścieżką religii i rozpowszechniajcie tę wiadomość pośród waszych towarzyszy.

Znowu nalezy zadać pytane : Czym jest prawda?
"religijnej praktyki"-jakiej religii? o jakej religii mówi ów chłopiec?
Religii jest bardzo wiele nie da się pogodzić 1 religii z 2-gą.
Z tego wniosek że chłopak mówi o religii, w której się wychował.


"słuszną ścieżką religijnej praktyki,"- a jakaż jest ta słuszna scieżka?
________________________________________________________________________________

Mesjasz nie należy do żadnej religii.

Jest Mesjaszem dla wszystkich ludzi, a nie przydzielony jakiejś relgii.

________________________________________________________________________________

cyt.
Ludzkie zbawienie, zbawienie wszystkich żyjących istot, są moimi celem i misją.

Słowo "zbawienie " nie pochodzi od Boga w Niebie- jest wymysłem lucyferycznym.

cyt. słowa chłopaka

...boginie Kali.

tu sie kłania : I nie bedziesz miał bogów cudzych przedemną.

cyt.
Różni docześni bogowie będą razem z dzwiękami gromu 'tanguru' i wszyscy niebiańscy bogowie i boginie będą robić 'puja' (uwielbienie??).

On wyrażnie mówi o bogach astralnych,ci zaś nie maja nic wspólnego z Bogiem z Nieba.

cyt.
Rozpowszechniajcie wiedzę religijną i religijne przesłania przez cały świat

A więc znowu religia...A inni ludzie to co są skazani na potepienie?

cyt.

Jest tylko jedna droga aby ocalić świat i jest to prawda, którą jest 'dharma'

Z tego wynika, że nie ma innej drogi dla ludzi...już widze rzesze katolików zmeniajacych swe wyznanie.



---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Tekst pogrubiony i na czerwono należy do K12G.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Asef dnia Wto 9:10, 19 Lut 2008, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
hrymr
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 17:25, 19 Lut 2008    Temat postu:
 
Asef, wy nazywacie gryfa synem boga nie przekazując żadnych dowodów. Więc dla jednych jest on kłamcą a dla innych synem boga. Już wyśmiewali się ludzie z tekstów klasy "udowodnij, że Bóg nie istnieje". Ręce idzie załamać. Jak można udowodnić, że gryf nie jest synem boga? Dla jednych nie jest bo nie wierzą w Boga, dla innych, bo "bóg nie mieć syn" jak to powiedział mi kolega muzułmanin, a jeszcze dla innych bo nie ma czegoś takiego jak syn boga.
ASEF, udowodnij mi, że nie jestem obywatelem federacji planet, zamieszkującym Proxima Centauri. Jak chcesz, opiszę ci tamtą cywilizację. Udowodnij mi proszę. Ja będę Twoje zarzuty odpierał takimi argumentami, jakie ty i wy, a zwłaszcza ty przez niedojrzałość używasz, aż wreszcie wkurzysz się i nazwiesz mnie kłamcą. Nie będę reszty komentował, bo mi się już nie chce. Nawet nie chce mi się pisać, czemu mi się nie chce.
Co do mojego języka, to powiem tylko tyle, że nie obawiam się bana na forumzn, bo zgrabnie balansuję na granicy regulaminu. Gdyby inni anty-gryfiarze pisali na forum to co pisali rozmawiając na gg ze mną i innymi, zaręczam, że nie wyróżniłbym się z tłumu i wyszłoby na to, że wszyscy pierdzą tylko nie wy. Chociaż dla nas byłoby odwrotnie i nie obraź się asef, ale mimo Twojej grzeczności, ze względu na "rzeczowość" twoich argumentacji, pierdziałbyś najgłośniej. Przywilej wieku.
Powiem tylko, że jak tak podoba ci się dialog w stylu "chamówy", mogę do niego wrócić, tylko że już nie za bardzo dostrzegam sens. Chciałem, żebyście przejrzeli na oczy i zadali sobie sami pytania podważające autentyczność gryfa. Są w tym wszystkim, rzeczy, o których z pierwszym lepszym rozmawiać nie chcę. Ale jak dziś o tym sobie pomyślałem to ja zadałem sobie pytanie. Co mnie obchodzą tacy ludzie jak wy? Czemu ma mi zależeć? I odpowiedziałem sobie. Nie obchodzą mnie. Będę zdrowszy i będę miał więcej czasu dla siebie. I ponadto kompletnie mi nie zależy na tym, co będzie się działo z wami. Ja Jezusem nie jestem. Są sprawy, które ja potrafię uznać za przegrane i beznadziejne i w przeciwieństwie do katolików, nie mam zamiaru modlić się o to by stało się inaczej. Tak więc pozdrawiam. Nie mam włączonego powiadamiania o odpowiedziach i z mojej strony zaręczam, że nie spotkamy się na innym forum. Pozdrawiam Belluma i jego javascript:emoticon('Mr. Green')
Mr. Green"apriori". Fajnie było się z nim "ścinać". Applause



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
old spirit
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z pewnego fajnego miejsca

PostWysłany: Wto 20:53, 19 Lut 2008    Temat postu:
 
Cytat:

"Sekta (od łac. secta - kierunek, droga, postępowanie, zasady, stronnictwo, nauka, od sequi - iść za kimś, postępować, towarzyszyć lub łac. secare, sectare - odcinać, odrąbywać, odcinać się od czegoś) - pierwotnie określenie grupy wyznawców, których poglądy religijne są przez tradycyjne Kościoły uznane za niezgodne z oficjalną, dominującą doktryną. Współcześnie termin kontrowersyjny (według jego przeciwników będący elementem pseudonauki), nie uznawany przez niektórych religioznawców[1], używany między innymi przez chrześcijan[2] w odniesieniu do mniejszości wyznaniowych, m.in. które oddzieliły się od macierzystej organizacji wyznaniowej i które z uwagi na stosowane przez nie metody uważają za niebezpieczne." Spełniacie to w 100%.



Very Happy Chciałeś poiedzieć w 0%.

Już na wstępie masz samobója. GRYF nie przedstawia poglądów religijnych. Nie jest zwolennikiem jakiejkolwiek religii, nie uznaje żadnej religii. Każdy z ludzi, których znam, a przychylający się w jakims stopniu do tej wiedzy - to osobna indywidualność, więc gdzie tu mowa o jakiejś mniejszości religijnej??? Tak więc nie ma tu mowy o jakimkolwiek odcinaniu się, oddzielaniu, itp. Dodatkowo, jakie niby metody są tutaj stosowane, które można uznać za niebezpieczne?? Hrymr, daj spokój - odnosiłem się do wszystkich aspektów pojęcia sekta, pisałem o tym na forum niewyjasnione. Asef nie przytoczył wszystkiego. Wykazałem niezbicie, że wiedza GRYFA, sam GRYF i jego żona oraz ludzie, którzy w jakimś stopniu przychylają się do tej wiedzy - nie spełniają jakichkolwiek kryteriów jakiejkolwiek definicji i rozumienia pojęcia "sekta".


Cytat:

Sektę, według definicji encyklopedycznej, charakteryzuje zespół wybranych cech, które często uznawane są za negatywne przez oficjalne instytucje państwowe lub religijne, m. in. autorytarne sprawowanie władzy przez przywódcę sekty ----(powiedz mi, czy jak nie podpadniesz w jakiś sposób to K12G nie da ci BANA i nie wykluczą cię z "mesjańskiego planu ratowania przed zagładą?)



Ja pierdzielę Hrymr! No co Ty gadasz? Wskaż na jakąkolwiek negatywną ceche, nawet taką tycią. Czekam (i oczywiście, jak zwykle się nie doczekam). Bana? buahehaha. Hrymr - dostanę bana na bank jeśli będę obojętnie kogo tam wyzywał lub na innych forach, to jest normalna sytuacja, uważasz, że należy tolerować chamskie zachowanie - wtedy jest ok i nie jest się sektą? Very Happy

A wstawka o "mesjańskim planie ratowania przed zagładą" jest doprawdy wyborna. No i widzisz - w jaki sposób chcesz nawiązać nić porozumienia skroro Ty nic nie wiesz lub niczego nie rozumiesz z tego o czym chcesz pisać? Tu nie chodzi o ratowanie przed zagładą. Zagłada wg Gryfa jest nieuchronna i może przetrwać zaledwi garstka ludzi, ale jak już wspomnieliśmy - żadna zagłada, śmierć ciała nie ma wplywu na Duszę w sensie negatywnym. Osobiscie powiem, że chciałbym przyczynić się do realizacji zadania, które, jak wg mnie wiele na to wskazuje - Gryf chce wykonać. Ale jestem całkowicie gotów na śmierć i mogę zginąć choćby jutro. Poważnie. Wierzę, że nie jesteśmy tylko ciałem, że mamy Dusze. Jestem gotów też na to, że być może nie posiadamy Dusz i życie kończy się wraz ze śmiercią - tak, czy siak, gotów jestem na to.

Ta gartska, która przetrwa wespół dokona transformacji, czy też odcięcia negatywnych wpływów. Przygotują oni grunt pod normalny rozwój przyszłych pokoleń. Rozwój w warunkach raju. O to chodzi. Po katakliźmie, rozpocznie się proces tworzenia podwalin pod Nową Cywilizację opartą o zasady współżycia, o jakich obecnie możemy jedynie marzyć.

----, traktowanie członków sekty w sposób instrumentalny przez jej kierownictwo ----(jeśli jesteś poddany indoktrynacji i manipulacji to nie wiesz tego)----,

Ale mogę pękać ze śmiechu? Chłopie, przeciez ja pracuję w trzech instytucjach, wychowuję wespół z żoną trójkę dzieciaków. Od gryfa dzieli mnie odległosć i brak czasu, jego i mój. Sporadycznie kontaktuję się z K12G przez internet, telefon, podobnie jest z Bellumem i Asefem, obecnie xarą i jeszcze kimś. Z Gryfem niezmiernie żadko się kontaktuję z podanych wyżej przyczyn. Dlatego pękam ze śmiechu Hrymr Very Happy

Cytat:

łączenie celów politycznych i ekonomicznych (czerpanie korzyści materialnych z działalności sekty przez wybrane osoby lub grupy osób) z celami religijnymi lub parareligijnymi ---(nie możesz dać sobie dać duszy w zastaw, że tak się nie stanie. Możesz?)



W moim przypadku mogę. Wiesz dlaczego? Znam tych ludzi prawie osiem lat. Ileż mam jeszcze czekać na to, co sugerujesz, że się stać może? Very Happy

Cytat:

---, brak samokrytycyzmu---(!!!!!!!!!!!!!!)---, dążenie do uniezależnienia się od uznawanych przez społeczeństwo czynników kontroli (np. rodzina lub media) (czy od tegoż nie jest osławiony już Lucyfer i jego niecne plany?)



I niby jaki tu warunek jest spełniony wg. Ciebie? Nie używamy mediów? Very Happy Nie mamy rodzin? Very Happy Kompletnie nie wiem o co Ci chodzi w tym kontekście z tym Lucyferem Confused

Hrymr napisał:

Zanim skończę czytać już mam pierwsze zastrzeżenie. Ustosunkowuj się do całości gdy piszesz, a jak już rozczłonkowujesz mój tekst, to wcześniej czytaj swoje, bo nie chce mi się sprostowywać twoich nieścisłości. Chyba, że celowo mataczysz. Zaraz doczytam i się ustosunkuje.



Niekiedy brakuje mi czasu, bym od razu ustosukował się do całości. Zauważ, że odnoszę się do wszystkiego. Zdanie po zdaniu, kwestia po kwestii z zachowaniem kontekstu, czego o Tobie, niestety powiedzieć się nie da. Traktujesz moje teksty i odpowiedzi Tobie - wybiórczo. W moim przypadku to tylko kwestia czasu.

Wspominasz powyżej o moich rzekomych nieścisłościach - czy Ty możesz dyskutować normalnie? Jeśli coś próbujesz zarzucać od razu przytocz jakieś argumenty, a w tym konkretnym przypadku wykaż moje ewentualne nieścisłości. Wstawek o mataczeniu i takich tam, komentował nie będę, bo nie ma czego.

hrymr napisał:

1. Linki
Chciałeś wiedzieć gdzie i jak znalazłem teksty, które w moim przekonaniu były twoimi agitacjami. Nieważne. Zostawmy to.



A niby dlaczego mielibyśmy to zostawić? Niedomówienia nie są niczym dobrym. Tak więc chodzi Ci o to, że tam gdzie pojawiają się jakieś wpisy dotyczące sprawy GRYFA, jest to oznaka prowadzonej akcji agitacyjnej? Otóż powtórzę, że niejaki Asef - próbuje podzielic się z wieloma osobami tym, co przeżył, uważa za słuszne i prawdziwe to, z czym się zapoznał. Tak więc nie dziwota, że pisze o tym na różnych forach. Jego celem jednak nie jest jakaś tam agitacja. To nie jest zorganizowane działanie. Nikt nie prosi go to, by pisał na tylu forach, przeciwnie, wręcz jest hamowany, ale cóż, ma wolną wolę i robi co chce.

W konkretnie omawianym przypadku chodzi o to, że wskazujesz moją osoboę jako agitatora, czemu ja się sprzeciwiam, bo poodobnie jak Asef żadnej agitacji nie prowadzę. Na forum gildii udzielałem się w tematach celem prostowania neścisłości, przekłamań. Stawiałm opór kpiarzom i prześmiewcom. Czynie tak także na innych forach. Tylko na gildzie wstawiłem posta o moim spotkaniu z Gryfem, bo uważam za ważne, by ludzie mogli sobie przybliżyć tą postać, dowiedzieć się jaki on jest choć w jakimś tam stopniu. To wszystko u Ciebie przybrało formę "akcji agitacyjnej". Nic bardziej mylnego. Jeśli wciąż uważasz, że prowadziłem taką akcję przytocz cytaty lub odnośniki do postów, które jednoznacznie na to wskazują.

Cytat:

2. Nazwałem to "portretem" aczkolwiek i cokolwiek na wyrost. Niemniej to twoje słowa:
"Podejrzewałem, że jesteś jakiś wyobcowanym samotnikiem, który rozpaczliwie poszukuje kontaktu z innymi, obecnie podejrzewam, że masz jakąś paranoję. Nie potrafisz na spokojnie sklecić kilku zdań. Wciąż musisz dodawać jakieś wyzwiska, wymyślać jakieś dyrdymały."
Rzecz w tym, że albo nie pamiętasz co piszesz (może pod wpływem emocji) albo celowo jak już napisałem mataczysz. Przyjmuję, że to pierwsze.



Ani jedno, a ni drugie. Sprawa jest prozaicznie prosta. Wyraźnie piszę, że podejrzewałem i podejrzewam, nie napisałem nigdzie, że jesteś taki, czy inny. Nie wiem jaki jesteś. Mogę poddawać ocenie jedynie Twoje teksty. tak wiec to nie żaden "psychologiczny portret", a opis moich odczuć, które stały się moim udziałem w związku z zapoznawaniem się z Twymi tekstami. Na tej podstawie zacząłem snuć podejrzenia o których pisałem.

Cytat:

3. Kompletnie nie trafiłeś. Nie podnieca mnie to. Mało tego. Nie chce mi się poświęcać wam czasu, ale rzuciliście mi rękawice BANując mnie, w moim przekonianiu - nieuczciwie. Gryf będzie wiedział o co mi chodzi. W końcu jest "rycerski" (tu też będzie wiedział o co mi chodzi).



Przestań ględzić o tym, że nie chce Ci się poświęcać "nam" czasu. Przecież przed banem byłeś bardzo aktywny na niewyjasnione.pl w temacie o Gryfie. Po cholerę więc o tym gadasz?

Jeśli chodzi o ban na forum "mesjasz", to chyba nie zrozumiałeś analogii, której ostatnio użyłem. Obecnie użyję jeszcze bardziej adekwatnego porównania. Wyobraź sobie, że w miejscu publicznym, np. w restauracji - podchodzisz do swojego szefa i plujesz mu w twarz, obrażasz jego żonę, wyzywasz jego przyjaciół. Potem po kilku dniach idziesz w odwiedziny do domu szefa, bo dowiedziałeś się, że inni także się tam wybierają. W drzwiach jednak już zostajesz wyproszony, nie jesteś tam mile widziany. I co? Będzisz się dziwił, oburzał? Będziesz uważał, że zostałeś wyproszony niesłusznie?? Jeśli tak, to coraz bardziej jestem skłonny uwierzyć w Twoją fiksację paranoiczną. Po prostu nie rób z siebie idioty Hrymr.

Cytat:

4. "Hrymr, ależ mogę powtórzyć to tysiąc razy, że teksty jakie wstawiałeś, Twoje oszczerstwa, kłamstwa, wyzwiska, wymysły są niczym pierdzenie, po którym nic nie pozostaje prócz smrodu. Jeśli nie możesz znieść takich analogii zastanów się wreszcie nad słowami, którymi częstowałeś innych ludzi. Bez przyczyny nic się nie dzieje. Akcja - reakcja."
Ja to samo mogę powiedzieć do ciebie .moje przeciw twemu słowo. I co teraz.



To nie takie proste Hrymr. Ja w przeciwieństwie do Ciebie mogę w prosty sposób udowdnić, że tak właśnie postępowałeś, przytaczając Twoje słowa na potwierdzenie. Ty nie możesz tego zrobić, bo tak nie postępowałem.

Cytat:

5. Ram Bomjon- ważna sprawa. Jak będziesz miał czas zapoznaj się. Sprawa dokumentowana przez CNN. On też w pewnym sensie twierdzi, że jest mesjaszem. Tyle, że on zaszokował cały świat.



Przeczytałem tylko tyle, co zawarł w swym poście Asef, gdy skończę tego posta poczytam o tym chłopcu. Obecnie mogę tylko powiedzieć, że jeśli gość błogosławi, ględzi o ważności religii - jak dla mnie jest zmanipulowany. Oczywiście nikogo nie będę zapewniał, że tak jest w istocie, bo jak jest - nie wiemy. Po drugie jeśli zaszokował "świat" jak dla mnie nie jest wiarygodny. A czym zaszokował?

Cytat:

6. Przestań z tym pierdzeniem, bo jest to żart naprawdę prymitywny. Wież mi, że jestem złośliwym skurwysynem (w sensie pejoratywnym), i naprawdę poza żenadą nie wywołuje to u mnie emocji. Porównanie ust do dupy i słów do pierdzenia, jest najprostszym a zarazem najbardziej prymitywną próbą wywołania emocjo.



Ale przyznasz chyba, że porównanie stosowania kłamstw, wyzwisk i temu podobnych do pierdzenia - jest adekwatne? Po czymś takim jedynie smród pozostaje, tak jak w przypadku zaznajomienia się z takim stekiem słów - niesmak. Nie przyrównuje ust do warg sromowych, dopatruję się pewnych analogii przejaskrawiając, wskazując tym samym na ulotność tego typu słów i ich nietrwałość.

Cytat:

Wiedza gryfa nie jest mi do niczego potrzebna. Zarobię na niej (pytanie na dziś)?



Nie poznałeś tej wiedzy, więc za wcześnie na wnioski. Jeśli o zarobek chodzi - oczywiście, że nie zarobisz nic, choć niektórzy, wykorzystując pewne aspekty tej wiedzy zaczęli zarabiać. Gryf nie chce miec z takimi ludźmi niczego wspolnego do puty, do puki postępują w ten sposób, przedkładając cel szczytny jedynie na cele przyziemne.

Cytat:

Bo z tego co widziałem (zanim nie dostałem bana) jego wiedza opiera się na nieweryfikowalnych tezach. Dlatego w moich oczach nie jest wiarygodny.



Każdy filozof więc, każdy mistyk będzie dla Ciebie niewiarygodny. Każdy podrożnik astralny również Cool

Cytat:

7. "Widać, że przejawiasz początki skrzywień socjopatycznych. "
Oczywiście jesteś fachowcem. Widzisz, ja też uważam, że w waszych głowach jest coś nie tak. I co?



Hrymr, sama koncepcja światów astralnych, czy też ogólnie - astralu, którą wyznajesz zrównuje Cię z nami, tak więc o sobie także musisz mówić, że w Twojej głowie jest coś nie tak. I co?

Po drugie wyrwałeś moje słowa z kontekstu. Odnosiłem się przecież do Twojego wyznania dotyczącego lubości, która upatrujesz w "podnoszeniu ciśnienia Bellumowi". Fakty są takie, że ktoś taki przejawia właśnie początki skrzywień socjopatycznych. Nie potrzeba fachowości w tym względzie, by to dostrzec, wystarczy trochę oczytania. Inną sprawą jest, czy Ty rzeczywiście przejawiasz takie początki. Przecież mogłeś jedynie się zżymać, silić na złośliwość, itd. Nie zmienia to jednak wydźwięku Twych słów.

Cytat:

8. "Hrymr, ależ mogę powtórzyć to tysiąc razy, że teksty jakie wstawiałeś, Twoje oszczerstwa, kłamstwa, wyzwiska, wymysły są niczym pierdzenie, po którym nic nie pozostaje prócz smrodu."
Cóż. Wielu ludzi z mojego forum twierdzi inaczej co do mnie, natomiast tak właśnie twierdzi o np. bellumie. I co powiesz? Słowa, słowa, słowa.



Powiem tak - na jakiej podstawie oni tak twierdzą o Bellumie. Przytocz argumenty, które pozwalają tak o nim twierdzić. Natomiast jeśli chodzi o Twoje teksty - właśnie bez problemu można, jak już wspominałem udowodnić, że je wstawiałeś i miały taki, a nie inny wydźwięk.

Cytat:

9. "Oczywiście, że zakładam. Pisałem o tym niejednokrotnie. To jest podstawa na której zbudowałem swój światopogląd. Twoje twierdzenia jednak całkowicie są pozbawione takiego założenia. Ty 'wiesz" z góry"

Są rzeczy, które wiem. To fakt. Ale nie rozumiem ich, bo mnie przerosły. A ja soie na interpretację nie pozwolę, bo wiem, że będzie ona tylko w niewielkim stopniu prawdziwa.



To powiedz co wiesz i dlaczego uważasz, że to prawda? Jeśli to rzeczywście prawda - bez problemu będziesz mógł to udowodnić.

Cytat:

Jeżeli gryf doszedł do pewnego punktu wiedzy, o której ja myślę to wydarł ją, że się tak wyraże "nielegalnie".



Abym mógł się do tego jakoś odnieść, powiedz na początek o jakiej wiedzy myślisz.

Cytat:

Bo rzecz w tym, że nie możemy puki co znać prawdy, bo jej nie pojmiemy a tylko może ona nas skrzywdzić.



Tego typu teksty przywodzą na myśl ideologię zaniżania wartości ludzkiej w celach realizacji partykularnych interesów. Poddajesz się temu?

Cytat:

Jeżeli dotarł do tej wiedzy, to mogę przyjąć, że rozumiem iż nazwał się "mesjaszem", choć jest on mesjaszem w takim stopniu jak i ty, choć ty tej szczątki wiedzy nie posiadłeś.



Zaczynasz być coraz bardziej tajemniczy O jaką wiedzę Ci chodzi i jakiej ja wiedzy nie posiadłem wg. Ciebie?

Cytat:

Nadmieniam, iż mogę się mylić. Chodzi mi nie o wiedże absolutną-pełną, lecz o jej znikomy strzęp.



Ale strzęp ten czego dotyczy, konkretnie?

Cytat:

Może znajdziemy nić porozumienia to w trakcie rozmów dowiesz się czemu tak naprawdę się wzburzyłem.



Wystarczy po prostu o tym powiedzieć, po cholerę ta tajemniczość?

hrymr napisał:

wy nazywacie gryfa synem boga nie przekazując żadnych dowodów.



Jeśli piszesz Wy, to rozumiem, że piszesz także o mnie. Nigdy i nigdzie nie nazwałem Gryfa synem Boga. Jęśli twierdzisz, że jest inaczej - zacytuj moje słowa z podaniem źródła. Jesli chodzi o dowody, to przecież sam ejsteś świadom, że nie da się wywieśc jakiegokolwiek dowodu względem treści nieweryfikowalnych, podpadających pod wiarę.

Cytat:

Więc dla jednych jest on kłamcą a dla innych synem boga.



Ci, dla których jest on synem Boga sądzą tak na podstawie wiary. Nie rozumiem jednak na jakiej podstawie Ci, którzy w to nie wierzą nazywają Gryfa kłamcą?? Toż to dopiero ptymitywizm i właśnie chamstwo. Przecież dla nich podstawą pod twierdzenie, że Gryf nie jest synem Boga jest także wiara. Wiara w to, że nim nie jest. Jeśli wiara ma służyć komuś do tego by nazywać kogoś kłamcą - to można ironicznie pogratulować wyszukanego intelektu. Confused

Cytat:

Już wyśmiewali się ludzie z tekstów klasy "udowodnij, że Bóg nie istnieje". Ręce idzie załamać. Jak można udowodnić, że gryf nie jest synem boga? Dla jednych nie jest bo nie wierzą w Boga, dla innych, bo "bóg nie mieć syn" jak to powiedział mi kolega muzułmanin, a jeszcze dla innych bo nie ma czegoś takiego jak syn boga.



Zgadza się. Ale gdzie tu podstawa ku temu, by nazywać kogoś kłamcą?

Cytat:

ASEF, udowodnij mi, że nie jestem obywatelem federacji planet, zamieszkującym Proxima Centauri. Jak chcesz, opiszę ci tamtą cywilizację. Udowodnij mi proszę. Ja będę Twoje zarzuty odpierał takimi argumentami, jakie ty i wy, a zwłaszcza ty przez niedojrzałość używasz, aż wreszcie wkurzysz się i nazwiesz mnie kłamcą.



Tak więc powiedz jakich to niby argumentów używam ja. Znowu te Twoje czarno-widztwo. Niby Asef nazwie Cię kłamcą? Pewnie chciałbys tego, poczułbyś się pewnie lepiej, jak w swoim gronie? po cholerę wyprzedzasz fakty, piszesz o tym co by było, skoro nic nie wskazuje na to, że miałoby tak być? Rozumiem, nie pozostaje Ci już nic innego, jak tworzenie hipotetycznych scenariuszy i skupianie się na nich, wtedy możesz tworzyć sobie a muzom. Bowiem wobec rzeczywistości nie masz niczego do powiedzenia.

Cytat:

Nie będę reszty komentował, bo mi się już nie chce. Nawet nie chce mi się pisać, czemu mi się nie chce.



To ja Ci powiem dlaczego Ci się już nie chce. Ileż można bleblać o czymś, co do czego ma się z góry negatywne nastawienie. Uprzedziłeś się na własne życzenie już na wstępie, potem tylko w tym trwałeś, aż w końcu Ci się znudziło. Podsumowując, można powiedzieć, że zmarnowałes tylko energię i nic po za tym.

Cytat:

Co do mojego języka, to powiem tylko tyle, że nie obawiam się bana na forumzn, bo zgrabnie balansuję na granicy regulaminu.



Very Happy Nie ściemniaj mi tu Hrymr Very Happy

Oto punkty regulaminu forum niewyjasnione, które przekroczyłeś, a bana nie otrzymałes tylko i wyłącznie ze względu na podobne do moderatora tego działu nastawienie.

* Na Forum obowiązują zasady wzajemnego szacunku i dobrego wychowania.

* Na Forum zabrania się:
1. Zamieszczania wypowiedzi/materiałów wulgarnych, obraźliwych, pornograficznych* lub jawnie szydzących z jakiegokolwiek sportu/systemu walki/sztuki walki lub zrzeszenia/organizacji/osoby publicznej/osoby prywatnej lub będących w konflikcie z polskim prawem.

*Rozpowszechniania informacji nieprawdziwych lub mogących wprowadzać w błąd.

I wreszcie "zabrania się":

Świadomego wywoływania obraźliwych dyskusji dotykających pośrednio lub bezpośrednio osoby publiczne/osoby prywatne/organizacje/zrzeszenia/stowarzyszenia/uczucia etycznebądź religijne członków forum, jak również grożenia, szantażowania, bądź pomawiania członków forum jak i innych osób lub instytucji o postępowanie lub właściwości mogące poniżyć je w opinii publicznej czy też narazić na utratę zaufania.

Tak więc Ty w ogóle nie balansujesz, Ty brniesz po uszy w ... wiadomo czym, Hrymr. Brak bana ma jedynie, jak już wspominałem, przyczynę w Tym, że Twoje dyrdymały są wygodne dla zarządzających tym forum, bo podzielają ich przekonania.

Cytat:

Gdyby inni anty-gryfiarze pisali na forum to co pisali rozmawiając na gg ze mną i innymi, zaręczam, że nie wyróżniłbym się z tłumu i wyszłoby na to, że wszyscy pierdzą tylko nie wy.



Szacowne to pewnie grono Very Happy Konstruujące swoje puste opinie wobec negatywnego nastawienia a priori, "bo tak" i już. Żenada i tyle.

Cytat:

Chociaż dla nas byłoby odwrotnie i nie obraź się asef, ale mimo Twojej grzeczności, ze względu na "rzeczowość" twoich argumentacji, pierdziałbyś najgłośniej. Przywilej wieku.



Czyli nazywasz moje próby prostowania, przytaczanie argumentów, wykazywanie, odpowiedzi - pierdzeniem, a swoje wyzwiska i temu podobne słowne wypierdki jak nazywasz? Normą? Rzetelną argumentacją? Nie no człowieku, toż to już jest dno niemalże.

Cytat:

Powiem tylko, że jak tak podoba ci się dialog w stylu "chamówy", mogę do niego wrócić, tylko że już nie za bardzo dostrzegam sens.



no tak, powyzej mówisz o grzecznosci Asefa, obecnie sugerujesz, że moze mu sie podobac w stylu "chamówy"? Podejrzewałem paranoję i chyba słuszność miałem.

Cytat:

Chciałem, żebyście przejrzeli na oczy i zadali sobie sami pytania podważające autentyczność gryfa.



Chłopie. Robię to od niemalże ośmiu lat, jednak bez rozwartej paszczy ideologicznego zacięcia i bez jakichkolwiek negatywnych nastawień, zacietrzewienia i GRYF jest always winner

Cytat:

Co mnie obchodzą tacy ludzie jak wy? Czemu ma mi zależeć? I odpowiedziałem sobie. Nie obchodzą mnie. Będę zdrowszy i będę miał więcej czasu dla siebie. I ponadto kompletnie mi nie zależy na tym, co będzie się działo z wami.



Wreszcie coś sensownego. Oczywiscie, że lepiej się skupić na sobie, na swoim osobistym rozwoju niż zajmować się innymi, dodatkowo jeszcze w tak, wybacz, nieudolny sposób. Za pomocą wyzwisk i tym podobnych niczego nie osiągniesz. Tak więc Ty chciałeś pomóc, bo uważałes, że jest coś nie tak z tymi ludźmi (pewnie wciąż tak uważasz), ale naprawdę zadziwia mnie sposób w jaki zabrałeś się za ową "pomoc"? Ty tak zawsze? Jeśli tak, to powiedz, czy udało ci się w taki sopsób komukolwiek pomóc. Jeśli tak - to pewnie będzie to niezły materiał na otwarcie przewodu doktorskiego, zupełna innowacja

Cytat:

Ja Jezusem nie jestem.



Very Happy Uwazasz, że Jezus wziął by się za pomaganie w taki, jak Ty sposób? Very Happy Ciekawe jakich on wyzwisk by użył

Cytat:

Są sprawy, które ja potrafię uznać za przegrane i beznadziejne i w przeciwieństwie do katolików, nie mam zamiaru modlić się o to by stało się inaczej.



Zaiste, używajac twoich metod można tylko i wyłącznie stać na pozycji straconej.

hrymr napisał:

muszę jednak wycofać jedna rzecz jaka powiedziałem. to, ze wnioskowałem, iż wszedł w posiadanie pewnej wiedzy i ja zinterpretował w taki a nie inny sposób, raczej dyskredytuje fakt, że przedstawia (mocno naciągane) dowody na to, że jest mesjaszem.



Ponownie to robisz. Twierdzisz, że argumenty, które przytacza Gryf są mocno naciągane, ale w żaden sposób tego czymś nie podpierasz. Wykaż niezbicie, że są to "dowody mocno naciągane".

Cytat:

Można domniemywać co interpretuje jako cywilizację niebiańską.



Tak więc co interpretuje jako cywilizację niebiańską. jakie sa twoje domniemania?

Cytat:

Gdybym miał pewność, że wierzy w to co mówi a co wnika z jego nadinterpretacji, bez cienia złośliwości w twarz bym mu powiedział: "Nie jesteś mesjaszem. Nie masz nikogo do zbawienia".



Dwie kwestie:
1. Twierdzisz, że Gryf nadinterpretuje, jednak ponownie nie podajesz jakichkolwiek argumentów, które mogłyby kogokolwiek przekonać do Twego twierdzenia.

2. Kompletnie nie rozumiesz roli, która ma pełnić ten, który zwany jest Mesjaszem. W świetle wiedzy o której mówimy rolą ani Jezusa, ani Gryfa nie było, nie jest i nie będzie zbawianie kogokolwiek. Pojęcie "zbawienie" to twór sztuczny, wygenerowany przez tych, którzy dbają o swoje partykularne interesy. To wymysł twórców religii.

Cytat:

Mogę powiedzieć jedno. Usłyszałem kiedyś mądre słowa, że powinienem żyć normalnie i po prostu a nie ciągle drążyć i zadawać pytania.



Tą mądre słowa. Wystarczy żyć wedle maksymy - jestem wielki wewnątrz i nie szkodzę nikomu i niczemu na zewnątrz. Próbuję tworzyć szczęście i miłosć poprzez interakcje w środowisku. Ot i wszystko czego nam potrzeba.

Cytat:

Teraz wiem o co chodziło i żałuję, że dowiedziałem się co się dowiedziałem, bo gotowa wiedza wbrew pozorom raczej hamuje niż stymuluje rozwój.



Czegóż więc się takiego dowiedziałeś, co w tak negatywny sposób na Ciebie działa, że hamuje rozwój?

Pozdrawiam serdecznie.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez old spirit dnia Śro 13:03, 20 Lut 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Asef
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Wałcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:10, 29 Mar 2008    Temat postu:
 

OGŁOSZENIE KONFERENCJA


W niedzielę dnia 30.03.08 o godzinie 17:00+ | odbędzie się konferencja głosowa z udziałem GRYFA144 - osoby chcące uczestniczyć w konferencji muszą posiadać zarejestrowane konto na mesjasz.pun.pl | i pod nickami z forum zostaną zaproszeni na konferencje | Rozmowa odbędzie sie poprzez Ventrilo - komunikator głosowy; którego opis instalacji znajdziecie pod adresem -->TUTAJ [link widoczny dla zalogowanych] <-- Zgłoszenia chęci wzięcia udziału w konferencji prosze wysyłać do Belluma na "PW" lub gg: 6340244



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Asef
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Wałcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:06, 16 Maj 2008    Temat postu:
 
Stosunek Mesjasza do religii.


Sporo ludzi pyta mnie jaki ma stosunek Mesjasz do religii, postaram się to wyjaśnić.
Przede wszystkim Mesjasz nie bierze udziału w żadnym kulcie. Jest przeciwny jakiejkolwiek religii i sektom.
Natomiast nie jest wrogiem wiernych czyli uczestnikow religii, wyznań itp.
Neguje jedynie zasady religijne nie służące Bogu.


Autor: K12G


Szukać......? Czy znależć....?




Znam przypadek pewnego człowieka o nicku Selim ,który napisał do Nautilusa.
W zwiazku z tym że pewna osoba z Nautilusa wręcz z pasjąposzukiwała Syna Człowieczego, z Jego słów wynikało że gdyby spotkał TEGO KTÓRY MA PRZYJŚĆ -to wręcz " by uklęknął" i marzył by mógł z nim porozmawiać ,mówił ,że poznał by go po słowach. Otrzymał on tekst od Selima --zauważyłam że ten tekst również znajduje się na waszym forum pod tematem " Kiedy przyjdzie ponownie ".W odpowiedzi ta tak poszukująca osoba { z Nautilusa },napisała do Selima że tekst jest interesujący i czy moga go zamieścić na forum,Selim wysłał zgode i kolejne informacje które wskazywały wieksza wiedze.Po czym kontakt się urwał mimo że tekst autorski został zamieszczony to jednak poszukiwania nie zostały podjete.
Więc pytam czego oczekujecie ? Czy czasy ostateczne to zabawa dla was na ziemi ? Wszyscy piszą że gdzie ten Syn Człowieczy ?Chcą go poznać ,a jak się im daje wskazówki to mówia "że ktoś jest nienormalny "
Pytam WAS więc o co wam chodzi o prawde czy nie ?
widocznie NORMALNYM jest "Tylko oczekiwanie "
Bo Napewno Syn Człowieczy nie objawi sie " w chmurach " z " gromami w dloniach " i ratunkiem dla WSZYSTKICH ,którzy chca sie uratować. Ps.Z moich doświadczeń wynika że ludzie wolą SZUKAĆ niz ZNAJDOWAĆ . A wskazana POSTAĆ przyjmują gdy im to odpowiada



Autor: K12G



Dowody potwierdzające tożsamość Mesjasza


Serdecznie witam wszystkich czytelników forum.
Zgodnie z zapowiedzią, przedstawię pierwszą informację,
która wskaże dowód na autentyczność, jako Mesjasza mojej osoby.

Dla części czytelników, to jedno wskazanie prawdopodobnie
nie będzie wystarczającym dowodem.
Jednak z czasem, gdy kolejne wskazania sumując informacje
utworzą logiczny zbiór, spojrzenie na całą kwestię dowodową będzie inne.
To, że wybieram, jako pierwsze wskazanie dowodowe
moją datę urodzenia wynika z samego charakteru tej rzeczy.
Jak sądzę duża część z Was, rozumie zasadę mówiącą, że nie ma przypadków.
Tak też się wydarzyło wczoraj, przeczytałem post, który poniżej przytoczę.

Asef napisał;
27 „Albowiem jako błyskawica wychodzi od wschodu słońca i ukazuje się aż na zachód, tak będzie i przyjście Syna człowieczego.”
W czasie narodzenia Syna człowieczego, będzie olbrzymia burza na całym niebie, od wschodu aż po zachód.


Taka burza była nad ranem, minęła przed wschodem słońca kiedy się rodziłem,

Werset z grupy tych, które mówią o dniach ostatecznych.
30 „Tedyć się ukaże znamię Syna człowieczego na niebie, a tedy będą narzekać wszystkie pokolenia ziemi, i ujrzą Syna człowieczego, przychodzącego na obłokach niebieskich, z mocą i z chwałą wielką;”

Znamię Syna człowieczego, ten zwrot może mówić tylko o fizycznym znaku, jaki posiada Mesjasz. Znamię to, odpowiada stanowi na niebie, jaki będzie w ostatnim dniu.
Możecie mi wierzyć lub nie wierzyć, posiadam właśnie takie znamię i jest ono zgodne ze stanem, jaki zaistnieje w owy dniu na naszym niebie.
Jestem zaskoczony dokładnością opisu, pierwszy raz w tej chwili czytam te wersety, a zaskoczenie jest pozytywne.
Teraz przytoczę pierwszy dowód na moją tożsamość.
W zakodowanych liczbach wyrzeźbionych na postumencie w Rennes le Chateau,
jest zaszyfrowana data mojego urodzenia, oto ona;
11 08 1952r. inicjały, które wskazują Mesjasza są całkowicie zgodne z moimi inicjałami.

Pan Syjonu.


Autor: Gryf144



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Asef
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Wałcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:07, 16 Maj 2008    Temat postu:
 
[link widoczny dla zalogowanych]

Cyt. nautilus:

Jego ponowne przyjście ma zmienić świat. Pisaliśmy o tym na naszych stronach i będziemy do tego wracać. Sprawa powrotu Jezusa Chrystusa na Ziemię jest żelaznym punktem najważniejszych i najwiarygodniejszych światowych przepowiedni. Czy to możliwe, żeby nie zauważyć "nadejścia Mesjasza"? Ten temat pojawił się w mailu, który pozwolimy sobie zaprezentować w serwisie Nautilusa.



Jego ponowne przyjście ma zmienić świat. Pisaliśmy o tym na naszych stronach i będziemy do tego wracać. Sprawa powrotu Jezusa Chrystusa na Ziemię jest żelaznym punktem najważniejszych i najwiarygodniejszych światowych przepowiedni. Czy to możliwe, żeby nie zauważyć "nadejścia Mesjasza"? Ten temat pojawił się w mailu, który pozwolimy sobie zaprezentować w serwisie Nautilusa.


odp.do nautilusa GRYF144


Przyjście Syna Człowieczego.


Przeczytałem artykuł, który dotyczył rozważań na temat przyjścia Mesjasza i wywiad z Panem Jerzym Rostawickim. Powiem krótko, NARESZCIE. Są w tym artykule ujęte kwestie, które dobrze odnoszą się do zasady rozumienia proroctw. Jednak brak jest tego, właściwego punktu odniesienia. Owym punktem jest czas. Nigdy nie można zapominać o czasie, bo w pierwszym momencie takiego zapomnienia zaczynamy się gubić. Czas to nie tylko godziny lub lata, czas to jest miejsce w tych godzinach i latach. Historia to czas, przyszłość również jest czasem, a czy miejsce, w którym żyjemy nie jest teraźniejszym czasem?

Proroctwa przytoczone w artykule, mówią jednym głosem o przyjściu kogoś w Czasach Ostatecznych. Czy ten czas nie jest czasem ziemskim? Czy nie jest on czasem ludzi, żyjących w Czasach Ostatecznych? Do czego zmierzam - chcę pokazać wszystkim, to co jest najważniejsze. Punkt widzenia, z którego możemy oceniać proroctwa, mówiące o przyjściu Syna Człowieczego. Ten punkt, będzie odpowiednio umiejscowiony w czasie, tylko wtedy, gdy będziemy patrzyli, na przyjście Pana Zastępów i Króla Królów, z czasu jego życia na Ziemi.

Czas Ostateczny już nastał, czego dowodzi Apokalipsa Św. Jana. W 3 wer. 13 rosdz. Jest tam wskazany początek Czasów Ostatecznych a data jest określona na rok 1985. W skrócie powiem, że zwrot brzmiący: "i dziwowała się wszystka ziemia" jest wskazaniem czasu. Należy zadać pytanie, kiedy może dziwować się "wszystka ziemia" to znaczy wszyscy ludzie żyjący na Ziemi? W tym miejscu proszę o wyrozumiałość, że pominę inne informacjie zawarte w tym wersecie.


To wskazanie, które jest przyczyną do zdziwienia, ludzi na całej Ziemi, jest jedną sprawą. Drugą jest to, kiedy wszyscy ludzie, w jednym czasie będą mogli się dziwić? W odpowiedzi należy uwzględnić, fizyczną możliwość przekazania informacji w jednym czasie na całą planetę. Bo tylko w takiej sytuacji, gdy w każdym zakątku Ziemi, będzie nieograniczony dostęp do informacji, spełni się proroctwo Apokalipsy. Dzisiaj możemy powiedzieć, że na Ziemi, istnieje już taka forma komunikacji, jest nią internet. Radio i telewizja, tego wymogu nie spełniały. Internet uczynił z planety "globalną wioskę", gdzie w każdej chwili, jeżeli mamy ochotę, możemy uzyskać wszystkie informacje. Rok, w którym powstał internet, należy uznać za początek Czasów Ostatecznych, a było to w 1985r.

Inną równie istotną informacją, która będzie służyła dla prawidłowego odczytania proroctw, jest jednoznaczne wskazanie postaci w treści Apokalipsy. Pierwsze pięć wersetów tego dzieła, wyjaśniają dogłębnie tę kwestię. I tak już w pierwszym wersecie Apokalipsy, są wskazane dwie postacie. W słowach: "Objawienie Jezusa Chrystusa, które mu dał Bóg", jest przedstawiony Bóg, przekazujący Objawienie Chrystusowi. Następnie w trzech kolejno po sobie następujących wersetach, odczytamy skierowane do nas pozdrowienia. I tak w trzecim, pozdrawia nas Bóg słowami, "Błogosławiony, który czyta, i ci, którzy słuchają" Kolejno w czwartym, otrzymujemy pozdrowienie od tego, który przyjść ma, jak dosłownie świadczy cytat,"Laska wam i pokój niech będzie od tego, który jest, i który był, i który przyjść ma;".

W piątym wersecie otrzymujemy pozdrowienie, od Jezusa Chrystusa. Słowa brzmiące, "I od Jezusa Chrystusa, który jest onym świadkiem wiernym pierworodnym z umarłych, i książęciem królów ziemi", wyjaśniają dwie istotne sprawy. Po pierwsze Chrystus nie może powrócić na ziemię, a dowodzi tego zapis Apokalipsy. Chrystus pozdrawia jako trzecia w kolejności postać, wraz z zaświadczeniem, że jest tylko świadkiem na pochodzenie Objawienia od Boga. Poza tym druga postać, jest jednoznacznie przez Jana przedstawiona, jako ta, która przyjdzie na ziemię. Drugą bardzo ważną sprawą, jest wskazanie hierarchii w Niebie. Tak proszę się nie dziwić, określenie jest jednoznaczne. Chrystus jest jednym z najmłodszych, lub najmłodszym synem Boga. Dowodzą tego słowa, "i książęciem królów ziemi", taki tytuł należy się tylko młodszemu rodzeństwu, rodu królewskiego. Biorąc pod uwag, że zapowiadane jest przyjście syna Boga, to druga postać jest jednym z najstarszych lub najstarszym synem Boga i starszym bratem Chrystusa.

W świetle informacji, które wskazują nam postać Syna Człowieczego i nasze życie w Czasach Ostatecznych, możemy określić punkt widzenia, do odczytania proroctw. Pozostała jeszcze tylko kwestia, przypisywania kierunków świata określonym obszarom na ziemi. Za czasów Chrystusa była to Palestyna, ale w obecnym czasie, będzie to raczej Europa zachodnia. Przemawiają za takim określeniem, czynniki wpływów politycznych. To moc polityczna przenosi, punkt ciężkości dla przypisywania kierunków świata. Gdy teraz odczytamy proroctwa, okaże się, że są bardziej czytelne i mniej wystąpi sprzeczności w informacjach.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Apokalipsa Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy