Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
 Forum
¤  Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Apokalipsy
2012 - New World Order - Zjawiska nadprzyrodzone - Ezoteryka - Rozwój Duchowy - UFO - Nauka
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Piekło, Niebo czy Czyściec?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Inne - HydePark Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Piekło, Niebo czy Czyściec?

Jeśli jesteś katolikiem, jak sądzisz gdzie podążysz?
Niebo
44%
 44%  [ 8 ]
Piekło
5%
 5%  [ 1 ]
Czyściec
50%
 50%  [ 9 ]
Wszystkich Głosów : 18

Autor Wiadomość
astralboy
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 21:57, 09 Lut 2006    Temat postu:
 
Cytat:

Nie znaczy to że nie wierzę w Boga, zresztą nieprzynależność do jakiejkolwiek Religii tego nie wyklucza wg. mnie.


Dokładnie, też tak uważam.
KK traktuje wszystkich "poza" jako "anty".
Zauważyłem że coraz wiecej ludzi odchodzi od Kościoła, poszukując na własną rękę. Może dlatego że Boga w KK jest coraz mniej Sad



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Radi
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 22:22, 09 Lut 2006    Temat postu:
 
Napisałem : dopasowywany , myślę że bardziej odpowiednio by było gdybym napisał słowo : przymierzany . Te słowa oznaczają to samo i jeszcze coś innego .
    sfinks
    Twoja wypowiedz nie nawiązuje zbyt do tego co napisałem wcześniej , a raczej sugeruje mi coś innego , czy mógłbyś ją bardziej rozwinąć ? Potrzebuję twojej odpowiedzi .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 23:49, 09 Lut 2006    Temat postu:
 
dokładnie Radi, ale ja zawsze musze sie jaśniutko jak słoneczko określić

Astralboy
Ja myślę ze nie tyle samego Boga jest mniej - chodzi mi o samą istotę tej religii. Bardziej pokusiłbym się o stwierdzenie że z czasem forma kościoła ewoluowała tak, tak że właśnie myślimy o formie tego co wyrażamy - uczuć ... a trzymajac się ściśle określonych ram, które można znaleść równie w określonych miejscach, miejscach będących podczas soborów (szczególnie 2 o ile się nie mylę) znowu powtórzę: miejscami celowych, niecelowych; większych lub mniejszych manipulacji ... zapominamy o czymś. O wcześniej wspomnianej istocie. Zapominamy że nasze zetknięcie, rozmowa z Bogiem to coś bardzo intymnego, mistycznego wręcz ... zapominamy o tym że nieważna jest efektowność, a efektywność - zapominamy po co to robimy, często zastanawiam się czy chcemy to robić - a ważne jest bysmy chcieli, wtedy kiedy czujemy potrzebę, tam gdziekolwiek jesteśmy, i świadomi wszystkiego tego z czym jest to związane - skoro jest Bóg to jest on wszędzie, w każdym z nas, w każdym kamieniu, Bóg jest wszystkim, nami, jest nieograniczony, więc i nas nie ogranicza - pozwala sie rozwijać w dążeniu do poznaniaistoty samego siebie.

Kurde jaki offtop ... Niebo czy piekło a ja tu to, hmm ...
Bynajmniej piernik do wiatraka ma mąkę i tyle samo liter

Pozdrawiam

Powrót do góry
sfinks
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 0:35, 10 Lut 2006    Temat postu:
 
Chodzi o wypracowywanie świadomości. Niekoniecznie świadoma analiza zdarzeń nas rozwija duchowo.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 0:42, 10 Lut 2006    Temat postu:
 
Tak, świadomość sama juz wypracowana jest bardzo cenna, ale i z jej pomocą (jak wspomniałeś niekoniecznie) jest czasem hmm ... "łatwiej"(chociaż nie wiem czy łatwiej akurat należy tu traktować dosłownie).

Powrót do góry
sfinks
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 0:51, 10 Lut 2006    Temat postu:
 
Cytat:

jest czasem hmm ... "łatwiej"(chociaż nie wiem czy łatwiej akurat należy tu traktować dosłownie).



Tak właśnie - proporcjonalnie zwieksza się odpowiedzialność i wątpliwość z jej udźwignięciem.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Radi
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 22:47, 10 Lut 2006    Temat postu:
 
sfinks do Radiego napisał:

Faktycznie. Dopasowujesz się na podstawie zebranych informacji. Kazdy to robi - prawie każdy. Tylko Ty poprostu wiesz, a większość nie wie. Dlatego dają łatwo się sterowac przez innych.

sfinks , ja też jestem sterowany - przez wszystkich . Jaka akcja taka interakcja i na odwrót . Czy to dobrze że wiem ? , Czy to żle że wiem ? .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 23:05, 10 Lut 2006    Temat postu:
 
Co prawda pytanie nie jest do mnie ...

Ale osobiście sądzę że o ile możesz sobie poradzić z samym faktem, że wiesz - to dobrze. Daje Ci to zawsze nieco większe pole manewru względem samego siebie, intencji osób względem Twojej - nie oznacza to jednak że jest lepiej ... nie wiedząc tego ... po prostu nie wiesz ... i żyjesz dalej ... wiedząc możesz uniknać złych rzeczy, nie wszystkich ... ale i wiedząc masz tych złych rzeczy świadomość ... jeśli Cie to nei przytłacza to dobrze.

Powrót do góry
Radi
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 23:35, 10 Lut 2006    Temat postu:
 
    Silent_Man , podoba mi się twoja wypowiedz .
    Przytłacza mnie to zjawisko , wolałbym być tam gdzie wszyscy wiedzą lub tam gdzie wszyscy nie wiedzą .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 23:48, 10 Lut 2006    Temat postu:
 
Cieszę sie że mogłem jakoś pomóc

Przytłacza Cię, ale nie jesteś jeszcze na skraju ... nie wydaje mi się byś do niego się też zbliżał. Owszem - mówienie jest łatwe, a czyny trudniejsze - bynajmniej uważam ze poczynienie jednego kroku ułatwić może Ci następny - jeden kamyk może wywołać lawinę, a czasem po takim zjawisku, niekoniecznie zatrzęsieniu wszystko jest na swoim miejscu ... więc i Ty możesz się odnaleźć.
Jedno jest pewne.
Okres jaki przechodzimy charakteryzuje się tym, że nie znosi bierności - stojąc w miejscu niejako się cofamy, gdyż tracimy szansę na zrobienie czegoś co nam może pomóc - pomagając sobie za późno na nic wyjdą nasze starania ... a jest to jeszcze gorsze przytłoczenie niż to jakbyśmy stanęli, czy też się cofali ... mając coś w zasięgu ręki to tracimy wiedząc że mogło być inaczej.
Lecz "inaczej" to są 2 możliwości - jakie, wszyscy wiemy.
Wybór należy do nas, a najwłaściwszy jest ten z którym wewnętrznie będziemy się zgadzać.

Pozdrawiam

Powrót do góry
sfinks
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 13:42, 11 Lut 2006    Temat postu:
 
Cytat:

Wybór należy do nas, a najwłaściwszy jest ten z którym wewnętrznie będziemy się zgadzać.

Oczywiście pomijając wybór szkodliwy dla innych. Bo cóż z tego że my sie dobrze z tym czujemy gdy inni cierpią. To by był sadyzm.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Radi
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 15:09, 11 Lut 2006    Temat postu:
 
sfinks , nie zdajesz sobie z tego sprawy jak wielkim cierpieniem może być to że np. Ty coś wiesz (czujesz) i nie możesz się tym z innymi podzielić .
    Drzemią w nas unikalne uczucia i żeby ktureś wypowiedzieć może to czasem zająć np. rok zanim ktoś otrzyma pełny jego obraz w swoistym kształcie słowa , wszyscy je wypowiadamy tylko nie wszyscy zdają sobie z tego sprawy , dlatego też wielu ludzi niszczy świat nieświadomie (niejako budują w kierunku zagłady) , to jest trochę jak "wbijanie sobie noża w plecy" . Co mogę zrobić by było lepiej ? Odp: nikt nie da mi dobrej odpowiedzi , odpowiedz jest jak wygranie z własną śmiercią .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
sfinks
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 17:10, 11 Lut 2006    Temat postu:
 
Cytat:

sfinks , nie zdajesz sobie z tego sprawy jak wielkim cierpieniem może być to że np. Ty coś wiesz (czujesz) i nie możesz się tym z innymi podzielić .


Myślę, że są 2 wypadki takiego stanu. 1. Powód fizycznej niemożności komunikacji z otoczeniem (choroba, wypadek) 2. Otoczenie odbiera lecz nie rozumie. Reszta to jest tylko kwestją sumienia, strachu itd, a to jest do przezwyciężenia.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Inne - HydePark Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy