Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
 Forum
¤  Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Apokalipsy
2012 - New World Order - Zjawiska nadprzyrodzone - Ezoteryka - Rozwój Duchowy - UFO - Nauka
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
PO - Zdrajcy i globaliści!
Idź do strony 1, 2  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Polityka i społeczeństwo Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
PO - Zdrajcy i globaliści!
Autor Wiadomość
SzEwCzYk
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 12 Paź 2005
Posty: 907
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:56, 19 Lis 2005    Temat postu: PO - Zdrajcy i globaliści!
 
Własnie Dlatego niechciałem żeby PO i Tusk wygrali! Patrzcie co by było jakby wygrali

Niedoszły rząd Platformy Obywatelskiej, w którym zarezerwowała dla Prawa i Sprawiedliwości rolę listka figowego, miał działać na rzecz ustanowienia nowego światowego porządku - pisze "Nasz Dziennik" w swoim specjalnym dodatku do sobotnio-niedzielnego wydania, zatytułowanym "Masoński rząd światowy".

W zasadzie nigdy nie negowano istnienia takich organizacji i stowarzyszeń, jak Rada Stosunków Międzynarodowych, Grupa Bilderberg i Komisja Trójstronna - twierdzi gazeta. Zawsze jednak media głównego nurtu i wykreowane przez nie autorytety próbowały bagatelizować znaczenie tych ugrupowań, przedstawiając je jako zwykłe kluby towarzyskie dla możnych tego świata lub co najwyżej altruistyczne stowarzyszenia, które chcą jedynie szczęścia całej ludzkości.

Jednak analizując listę członków Komisji Trójstronnej oraz wypowiedzi jej ideologów widzimy, że nie mamy tutaj do czynienia ze snobistycznym towarzystwem wzajemnej adoracji, lecz z grupą najbardziej wpływowych ludzi na świecie, których celem jest wcielenie w życie bardzo konkretnych projektów, pisze "Nasz Dziennik" i dodaje, że ich zrealizowanie byłoby znaczącą i w dalszej perspektywie niepożądaną ingerencją w życie całej światowej społeczności.

Dziennik zwraca uwagę na osoby reprezentujące Polskę w pracach Komisji Trójstronnej, nazywanej mianem nieformalnego światowego rządu. Według "Naszego Dziennika" w większości są one powiązane z Platformą Obywatelską. We władzach Komisji zasiada stojący na czele Rady Programowej PO Andrzej Olechowski, który - jak pisze dziennik - "zdecydowanie opowiada się przeciwko suwerennym państwom", a w Komisji Trójstronnej jest zastępcą przewodniczącego regionu Europy.

Według "Naszego Dziennika" członkami Komisji Trójstronnej są także: jeden z najbogatszych Polaków (48 miejsce w rankingu) poseł PO Janusz Palikot, prezes Agory - Wanda Rapaczyńska, redaktor naczelny "Polityki" - Jerzy Baczyński oraz b. premier Marek Belka, którego rząd - jak pisze gazeta - w wielu obszarach prowadził politykę zbieżną z celami Komisji Trójstronnej. (PAP)

Dla mnie to zwykli globaliści i zdrajcy!

Info z wp.pl [link widoczny dla zalogowanych]



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Dominik
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 13:45, 19 Lis 2005    Temat postu:
 
Popieram to co napisałeś VanRydel, dla mnie polityka to jedno wielkie bagno. Tyle że "Nasz Dziennik" to szmatławiec współpracujący z radiem Maryja. Piszą tam czasami takie głupoty "Unia Europejska to sekta, ale da się z niej wyjść". A gdyby nie dotacje z UE nie byłoby budowy autostrady, pomocy dla rolników czy chociażby nowych obiektów sportowych które mają być zbudowane na ME 2012 których i tak nie wygramy do organizowania.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 23:28, 21 Lis 2005    Temat postu:
 
Ciekawy artykuł - bardzo:)

Od tej strony nie znałem ani "Olechosia", ani PO - i szczerze mówiąć VanRydel ...
To tylko czubek góry lodowej, i góa jest w stanie mnie zdziwić niż jej strzępek to było do przewidzenia, jednak niezmiernie dobrze że zamieściłeś to tu celem uświadomienia co poniektórych;)

Pozdrawiam

Powrót do góry
SzEwCzYk
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 12 Paź 2005
Posty: 907
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:11, 22 Lis 2005    Temat postu:
 
No jasne że dobrze... szkoda tylko że sie nie wypowiedzieli w temacie ci którzy od początku klneli Kaczyńskiego i jednym ciągiem staneli za Tuskiem i PO



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 15:35, 22 Lis 2005    Temat postu:
 
Wiesz, dużo ludzi młodych się opowiada za lewicą, Korwinem, liberałami nie znając ich programów, a sugerując się tylko takim czymś że ci kiedyś wspomnieli o legalizacji tego czy owego, albo o zniesieniu służby wojskowej jako takiej poborowej. Takie jest moje zdanie, nie tyczy się to wszystkich.

A co do Kaczorów to uważam że są mniejszym złem, dla mnie nie ma dobrej opcji z obecnych polityków w Polsce, musi przyjść nowe pokolenie - to już swoje zrobiło - mamy "jako taką" demokrację. Demokrację gdzie jedni rządzą zza stołka i przy aprobacie RM, jedni nie umieją latać helikopterem, nie wiedzą jak się nazywają (JMP Rokita) itp:) Ale faktycznie Kaczory to narazie najmniejsze zło - są lepsi niż Andrzej z Szamboobrony albo Roman z LPR-u

Pozdrawiam

Powrót do góry
sfinks
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 0:37, 23 Lis 2005    Temat postu:
 
Ja tam zaufania nie mam do obecnej żadnej partii. Jednak wolę umiarkowaych socjalistów niż "socjalnych liberałów".



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 1:40, 24 Lis 2005    Temat postu:
 
Amen

Powrót do góry
versus
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 14:38, 24 Lis 2005    Temat postu:
 
Premier Kazimierz Marcinkiewicz uważa, że szef brytyjskiego rządu Tony Blair może doprowadzić do porozumienia w sprawie nowego budżetu Unii Europejskiej. Polski premier jest w Londynie.
Marcinkiewicz chce rozmawiać z Blairem także o dwustronnych stosunkach Polski i Wielkiej Brytanii. - Musimy budować ten sojusz i w Unii Europejskiej i poza nią - stwierdził premier.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
sfinks
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 15:15, 24 Lis 2005    Temat postu:
 
Wielka Brytania jest najmniej zarażona socjalizmem w Europie (dobre posunięcie). Najmniej jest tam ręcznego sterowania gospodarką i dlatego tylko 3% bezrobocia a faktycznie niedobór ludzi do pracy, bo te 3% to nie chce pracować. Dlatego GB niewprowadziło zakazu pracy dla nowych krajów UE.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Faerish
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 10:08, 27 Lis 2005    Temat postu:
 
Jezu ludzie, jak można się opierać na tekście w Naszym Dzienniku, jakby wierzyć we wszystko co tam piszą, to już dawno popełniłbym samobójstwo bo dla świata już nie byłoby ratunku przed międzynarodowym lobby homoseksualistów, okropnym żydowskim spiskiem, wyznającymi szatana masonami i innymi bildenbergami ;P
Ludzie, kurcze nie dajmy się temu zwieść. Dlaczego tylko nasz dziennik powiązany z kościołem katolickim coś takiego wypisuje?! Tylko mi nie mówcie, że wszystkie inne gazety są przekupione przez Komisję trójstronną.
Poza tym nie rozumiem co masz Silent_Manie do pana Janusza Korwin-Mikke, jakbyś czytał jego felietony w Angorze (która zapewne jest sercem żydomasońskiego spisku ale co tam), to zrozumiałbyś, że jego poglądy na temat globalizacji nie są do końca pozytywne a do lewicy jak najbardziej zaliczyć go nie można.

A poza tym to Marcinkiewicz i pare innych osółb w rządzie najprawdopodobniej należy do OpusDei, które nie słynie z nowoczesnych i postępowych poglądów, ale takich sobie Polacy wybrali polityków i już się tego ne zmieni.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
versus
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 16:39, 29 Gru 2005    Temat postu:
 
Pierwsza porażka PiS w Sejmie. Posłowie zdecydowali, że becikowe dostaną wszystkie matki, a te najbiedniejsze nawet 2 tys. zł.

A Marcinkiewicz się nie popisał na szczycie uniibo Polsce należało się więcej.

Same porażki PiS-u
ps. dla jasności w wyborach byłem za PO.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
sfinks
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 17:01, 18 Sty 2006    Temat postu:
 
Błąd komputera
18.01.2006 08:42

Rafał A. Ziemkiewicz / INTERIA.PL
Gdybym traktował wpisy pod swoimi felietonami jako reprezentatywne dla ogółu czytelników (spokojnie: nie traktuję), to musiałbym się załamać. Wynikałoby bowiem z takiej próby, że mniej więcej połowa z nich nie jest w stanie pojąć poglądu bardziej skomplikowanego niż uderzenie cepem.
Jeśli pochwalę PiS, dajmy na to, za determinację w dążeniu do oczyszczenia Polski z wpływów mafii zbudowanych przez komunistyczne nomenklatury i specsłużby, ludzie tacy rozumieją, że jestem za Kaczyńskim. Jeśli zganię PiS, dajmy na to, za urzędnicze podejście do gospodarki - że przejrzałem na oczy, względnie zdradziłem, i teraz jestem przeciw.
Myśl, że polityk może mieć w jednych sprawach rację, a w innych nie, dla tych wyznawców łopatologii jest zdecydowanie zbyt trudna do zaakceptowania. Podobnie jak myśl, że ten sam człowiek może mieć i zasługi, i winy. Że można, jak Adam Michnik, mieć piękną przeszłość, a potem się stoczyć do roli "pożytecznego idioty" chroniącego postkomunistyczny układ. Albo, jak śp. Jerzy Giedroyć, mieć w pewnych sprawach, konkretnie w kwestii polityki wschodniej, świętą rację, a na przykład w stosunku do Kościoła ulegać chorobliwej obsesji.
Dla pewnego typu ludzi jest to skomplikowane ponad pojęcie. Dla nich trzeba być za kimś albo przeciw komuś. I nie przyjmą do wiadomości, że można być za jakąś sprawą. Nie, dla nich się jest za albo przeciw osobie. Popierasz Kaczyńskiego czy Tuska? Jesteś za Balcerowiczem czy przeciw? A ja głęboko do serca wziąłem sobie zasadę, że popierać trzeba właśnie sprawy, a nie osoby, i jeśli ktoś nie jest w stanie tego pojąć, to niech się wypcha i zamiast moich felietonów czyta tabloidy.
Tyle niezbędnego wstępu, a teraz do meritum. O co chodzi temu Kaczyńskiemu? - zastanawia się cała Polska. Chce koalicji czy nowych wyborów? Odpowiedź najczęściej udzielana przez publicystów brzmi: Kaczyński chce całej władzy dla siebie. To żadne wyjaśnienie. Owszem, sądzę, że istotnie chce władzy, ale pytanie brzmi - po co mu ona? Nie widzę powodu, żeby nie wierzyć w to, co sam na ten temat mówi od lat kilkunastu. Kaczyński - nie jedyny zresztą - konsekwentnie od początku III RP głosi konieczność dokonania w Polsce radykalnej zmiany. Aby zmieniać, trzeba mieć w ręku narzędzia - władzę właśnie. Tym większą, im więcej chce się zmienić. To logiczne.
Zmiana ta miałaby polegać, najogólniej, na likwidacji resztek struktur peerelowskich i na odejściu od liberalnej polityki gospodarczej na rzecz polityki "prospołecznej". Pierwsze hasło wydaje się dość jasne i mi osobiście się podoba. Drugie jest kompletnym mętniactwem: nigdy Kaczyński nie wyjaśnił, co właściwie ma znaczyć, w czym widzi istotę rzekomego liberalizmu dotychczasowej polityki gospodarczej (ile w niej w istocie liberalizmu, odsyłam do tekstów Pana Michalkiewicza, który pisze o tym lepiej), i na czym miałaby polegać postulowana prospołeczność - nie wiadomo, o co chodzi, do tego stopnia, że to drugie hasło skłonny jestem bagatelizować jako zwykłą, wyborczą demagogię, co nie znaczy, że nie dostrzegam potencjalnych płynących z niego zagrożeń.
Tak czy owak, realizacji swego celu Kaczyński, wraz z całą centroprawicą, próbował już kilkakrotnie, i ma z tego konkretne doświadczenia. Uważam, że to one właśnie wpłynęły na jego obecne postępowanie i tłumaczą całą tę chryję, którą obserwujemy z rosnącym zdumieniem i niezrozumieniem.
Pierwsze doświadczenie to doświadczenie PC (Porozumienie Centrum) - partii, która w swym dążeniu do zmiany była tak pryncypialna, że weszła w morderczy konflikt jednocześnie ze wszystkimi. I z postkomunistami, i z Unią Demokratyczną, i z Wałęsą, i w końcu z resztą centroprawicy. Skończyło się to tak, jak musiało. Nec Hercules... - jak mawiali starożytni, a zresztą Kaczyński Herkulesa nigdy nie przypominał.
Drugie doświadczenie, to doświadczenie AWS. Koalicji, która chciała być tak szeroka, że zjednoczyła wszystkich, ale to wszystkich, których dawało się podciągnąć pod najluźniej interpretowane hasło zmiany. W efekcie powstała jakaś horda od sasa do lasa, kompletnie niesterowalna, w której doskonale znalazły dla siebie miejsce rozmaite korupcyjne układy.
Wnioski z tych doświadczeń są sprzeczne. Z historii PC wynika, że aby prowadzić politykę realną, realizować swe cele, a nie tylko ględzić i ewentualnie dostawać państwowe synekury, trzeba mieć większość, ergo - sojuszników. Trzeba zawierać kompromisy. Ale doświadczenie AWS uczy, że nic się nie zrobi, jeśli się wszędzie nie pousadza swoich, zaufanych ludzi.
Kaczyński usiłuje zrealizować te dwa sprzeczne ze sobą wnioski jednocześnie. Czyli - stworzyć koalicję, ale taką, w której będzie decydować o wszystkich istotnych sprawach. Takiej koalicji nie dało się stworzyć z PO, bo ta - nie ufając PiS za grosz - chciała mieć wpływ na "resorty siłowe", a na to PiS - nie ufając z kolei za grosz PO - nie mógł się zgodzić, uważając, że podzielenie się owymi resortami ze środowiskiem byłego KLD oznaczałoby koniec marzeń o uzdrowieniu "układów". Kaczyński uznał jednak, że może cel osiągnąć, używając poparcia Samoobrony i LPR albo PSL, ale nic im za to konkretnego nie dając.
Dlaczego tak uznał? Wskutek bardzo racjonalnej kalkulacji: Samoobronie, LPR i PSL opłaci się dziś wziąć każdy ochłap, jaki im PiS da, bo inaczej nie dostaną nic. Jeśli się tym nie zadowolą, to będą nowe wybory, a w nowych wyborach albo w ogóle znikną, albo stracą znaczenie.
I to jest właśnie, moim zdaniem, błąd. Błąd typowy dla polityków, którzy, jak to kiedyś pisał o Kaczyńskim Piotr Wierzbicki, mają komputer w głowie. Odruchowo zakładamy zawsze, że inni myślą tak samo jak my. Kaczyński, kalkulując, założył, że i Lepper, i Giertych, i Pawlak, też kalkulują. I z kalkulacji wyjdzie im to samo - ochłapy albo nic. A jeśli kalkulują, no to wiadomo, co wybiorą.
Tymczasem ludzie, politycy też, nie zawsze kierują się kalkulacją. Czasem większy wpływ na ich działania mają emocje. Partnerzy Kaczyńskiego nie wytrzymali upokorzenia. Uznali, że "Kaczor" robi ich w bambuko (skądinąd, fakt) i postanowili mu "pokazać". Stąd cyrk z Kotlinowskim broniącym Jurkowi dostępu do laski i późniejsze wydarzenia. Koniec końców LPR, który drakę rozpętał, najwięcej na niej stracił, inni też stracili, ale po prostu nerwy, urażona duma i wściekłość wzięły górę.
W efekcie jedynym wyjściem stały się nowe wybory. W koalicję z "Samoobroną" nie wierzyłem ani przez moment i nie uwierzę - Lepper też nie wierzy, skoro poleciał do Chin. To już tylko manewry, które mają odpowiednio ustawić przeciwników w oczach elektoratu.
Komputer w głowie Kaczyńskiego przewidzieć tego wszystkiego nie mógł, bo komputery w taki sposób nie działają - więc się zawiesił. Niezbędny stał się reset. Czyli kolejne wybory.

Rafał A. Ziemkiewicz
______________________________________________________________________________
Podobno naród jest suwerenem. Nie dość że jest suwerenem to jeszcze im płaci - bo wiadomo za coś trzeba "żyć". tzn jest równiez pracodawcą. I co z tego - sługa swojego suwerena ma głęboko gdzieś. Pracownicy pracodawcę również gdzies. Ładne mi prawo. O sprawiedliwości nie wspomnę. A mieli byc lepsi od SLD i AWS - narazie nie dorastają do pięt, ani AWS ani SLD. Wymiana ministrów już w przedbiegach. Kryże, uczeń swojego ojca dyspozycyjnego prawnika PRL`u - jest "OK" Kto jeszcze ma złudzenie że politycy dbaja o dobro Narodu to niech zdejmie różowe okulary. Nigdy nie dbali i nigdy nie będą dbać. Dbaja o siebie. Patrząc na to wszystko to dokładnie rozumię w jaki sposób doszło do rozbiorów Polski.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Westie
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2

PostWysłany: Czw 17:39, 19 Sty 2006    Temat postu:
 
Szewczyk...
ODSTAW KLEJ! ODSTAW KLEJ! ODSTAW KLEJ!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
eQuestris
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 21:44, 30 Sty 2006    Temat postu:
 
Westie, to Jego pogląd i należy to uszanować.
PS. Również byłem/jestem (nie ma to dla mnie powoli większego znaczenia) za PO.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
sfinks
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 13:28, 07 Lut 2006    Temat postu:
 
Czarne listy o. Rydzyka
07.02.2006 06:19
Rodzina Radia Maryja mobilizowana na wybory. Jerzy Robert Nowak, główny ideolog rozgłośni ojca Rydzyka, jeździ po Polsce i nawołuje do tworzenia "czarnych leksykonów".
Będą zawierać negatywne charakterystyki niechętnych Radiu Maryja kandydatów do samorządów. Broszury mają trafić do każdego "polskiego i katolickiego" domu - pisze "Gazeta Wyborcza".
Dziennik informuje, ze w sobotę Nowak, profesor toruńskiej Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej ojca Rydzyka oraz stały komentator wydarzeń politycznych w Radiu Maryja i Telewizji Trwam, gościł w podwarszawskim Pruszkowie. Spotkanie zorganizował Dom Ojczysty i Rodzina Radia Maryja. W wypełnionej szczelnie sali domu kultury w pierwszym rzędzie siedzieli lokalni politycy PiS i Domu Ojczystego.
Nowak dużo mówił o roli ojca Tadeusza Rydzyka w dzisiejszej polityce. Kiedy przypomniał, że to głównie dzięki dyrektorowi Radia Maryja doszło do podpisania paktu stabilizacyjnego między PiS, LPR i Samoobroną, dostał owację na stojąco. "To dopiero początek przełomu" - stwierdził Nowak. "Teraz musimy wszyscy zaangażować się w budowę Wielkiego Ruchu Poparcia dla IV RP".
Władza w samorządach - to główny cel, jaki Nowak stawia przed Wielkim Ruchem. I podpowiada, jak ją przejąć - zaznacza "GW".
Kluczem ma być "prawdziwa informacja" na temat "wrogich Polsce" kandydatów, czyli startujących z list PO, SLD czy PD. Kompromitujące fakty będą ujawniane w "czarnych leksykonach". To lokalne wersje leksykonu napisanego i wydanego kilka lat temu przez Nowaka, którego bohaterami są osoby z pierwszych stron gazet. Aleksandra Kwaśniewskiego nazywa w nim "prawie magistrem", Jacka Kuronia - "trzeźwym inaczej", Krzysztof Skubiszewskiego (byłego szefa dyplomacji) - "Papkinem w MSZ", a Aleksandra Małachowskiego - "faryzeuszem w skórze moralisty".
"W leksykonach musi znaleźć się prawda o kandydatach do samorządu, o podejściu do Polskich spraw, o przeszłości" - przekonywał Nowak. Jego zdaniem - jeśli ktoś był w PZPR, trzeba to przypomnieć. Ujawniona powinna być też przynależność do młodzieżówek komunistycznych i informacje, czy kandydat chodzi do kościoła i jest katolikiem.
"Leksykony drukujcie i kserujcie, żeby dotarły do wszystkich. Niech wszyscy wiedzą, czym kto się zajmował i na kogo oddać głos" - mówił Nowak.
Rządowa limuzyna dla Rydzyka
07.02.2006 06:21
Nie do wiary! Wystarczy jeden telefon w imieniu księdza Tadeusza Rydzyka, a minister staje na baczność.
"Fakt" sprawdził, jak potężne są wpływy dyrektora Radia Maryja. Zamówiła dla niego limuzynę w resorcie rolnictwa. Szok! Minister Krzysztof Jurgiel błyskawicznie spełnił życzenie. Osobiście wysłał rządowy samochód dla księdza Rydzyka.
Co może ksiądz Tadeusz? Czy plotki o jego wpływach na władzę były tylko plotkami? "Fakt" postanowili sprawdzić. Dziennikarze biją się w piersi - użyli podstępu.
Reporter "Faktu" podszył się pod asystenta ojca Rydzyka. Spod jednego z warszawskich banków zadzwonił do sekretariatu ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela. Wybór nie był przypadkowy. Jurgiel jest częstym gościem audycji Radia Maryja.
Dziennikarz "Faktu" zatelefonował do sekretariatu ministra. Pilna sprawa. Zepsuł się samochód księdza Rydzyka, trzeba mu szybko podstawić rządową limuzynę.
Reakcja ministra Jurgiela przekracza najśmielsze oczekiwania. Minister osobiście wybiera samochód i wysyła wraz z kierowcą pod bank. Natychmiast!
Na hasło "Ojciec Dyrektor" szef resortu zrobił z ministerstwa radio taxi. Jak do tego doszło opisują w "akcie" dziennikarze tej gazety Piotr Chęciński i Marcin Kowalczyk.
__________________________________________________________________________
Kto wybrał powtórkę z PRL`u, a może coś gorszego?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Polityka i społeczeństwo Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy