Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
 Forum
¤  Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Apokalipsy
2012 - New World Order - Zjawiska nadprzyrodzone - Ezoteryka - Rozwój Duchowy - UFO - Nauka
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Religia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Religia / Wiara Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Religia

Jakiego wyznania jesteś?
Kościół Katolicki
71%
 71%  [ 87 ]
Cerkiew prawosławna
0%
 0%  [ 1 ]
Islam
0%
 0%  [ 0 ]
Hinduizm
1%
 1%  [ 2 ]
Judaizm
0%
 0%  [ 0 ]
Protestantyzm
4%
 4%  [ 5 ]
Jestem Ateistą
19%
 19%  [ 24 ]
Buddyzm
2%
 2%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 122

Autor Wiadomość
Tetahi
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Planeta Zielononiebieska

PostWysłany: Śro 19:44, 04 Paź 2006    Temat postu:
 
Miliony kochają człowieka?bo mam wątpliwości, pozwalającego krzywdzić dzieci. Syf i załam na maxa.

[link widoczny dla zalogowanych]

Moze tego brak apropo religii.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
aron
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 20:36, 02 Lis 2006    Temat postu:
 
Tak na niby jestem katolikiem
zafasynował mnie buddyzm i hinduizm
ale wierze tylko w energię wszechświata



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
K12G
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 2:04, 23 Gru 2006    Temat postu:
 
W ankiecie powinna być jeszcze jedna opcja -Wierzący w Boga nie należący do żadnego wyznania.Pozdrawiam.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
sfinks
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 11:20, 23 Gru 2006    Temat postu:
 
Masz rację.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Mystique
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z Matrixa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:09, 16 Sty 2007    Temat postu:
 
Pytanie brzmi "do jakiego wyznania należysz" , nie "w co wierzysz".



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Morbid Angel
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z butelki

PostWysłany: Śro 18:31, 27 Lut 2008    Temat postu:
 
satanista racjonalny/ateista ,a tak do tego interesuje mnie rodzimowierstwo słowiańskie



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
sfinks
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 22:29, 27 Lut 2008    Temat postu:
 
Jeżeli satanista to cie rozczaruję, niestety ale wierzysz w boga bo w/g Bibli bóg stworzył wszystko, to również Szatana. Jezeli dawna religia Słowiańska to równiez wierzysz w boga i tez stwórcę. Tak czy inaczej należy przyjąć że bóg stworzył wszystko bo ktoś lub cos musiało to zrobić, ale najpierw stworzyć siebie.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sfinks dnia Śro 22:32, 27 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Morbid Angel
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z butelki

PostWysłany: Czw 15:22, 28 Lut 2008    Temat postu:
 
Rodzimowierstwo słowiańskie tylko mnie interesuje ale nie uznaję jej. Chodzi mi raczej o zdobywanie wiedzy na ten temat. Pozwól, że wyjaśnię zapis satanizm racjonalny/ateizm. Ogólnie rzecz biorąc ateista to osoba co wierzy w naukę więc nie za bardzo tam miejsca na zjawiska paranormalne, okultyzmy itp., ale słowo to jest obecnie używane jako określenie osoby co nie wierzy w boga.
Satanista Racjonalny to jest taka osoba, która za jedynego pana uważa siebie, nie ma dla niego osoby wyższej (boga), swoją mentalność opiera na rozumie, inteligencji , doświadczeniach, od ateisty różni go to, że uznaje takie zjawiska jak magia,okultyzmy, parapsychologia,itp.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
sfinks
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 17:35, 28 Lut 2008    Temat postu:
 
Troche to zagmatwane. Tu nie chodzi o pana lub nawet bożka Pana z mitologi greckiej, ale o poczatek istnienia - przeciez satanista racjonalny sam siebie nie stworzył (nie dał początku wszechswiata) Uznawanie magi, parapsychologi to jednoznaczne z uznawaniem boga, tylko zabrakło wyjaśnień zjawisk. Jednym słowem jezeli coś nie wypływa z rozumu to wypływa od siły wyzszej i jednocześnie zakres wpływu siły wyzszej - boga się zmniejsza, lecz logiczne jest że nigdy nie ogarniemy rozumemem wszechświata do samego konca, lub jak ktoś chce inaczej to do samego początku bo zostałby kreatorem praw wszechświata... czyli bogiem.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sfinks dnia Czw 17:36, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Morbid Angel
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z butelki

PostWysłany: Czw 17:53, 28 Lut 2008    Temat postu:
 
Wielu ateistów nawet jeśli przyjmie, że jest coś wyżej mimo wszystko dalej pozostaje przy swoim nie utożsamia się z żadną religią.
Ja powiem tak nie mamy dowodu na istnienie boga i zarówno na brak jego istnienia:) więc pozostaje wiara jedni wieża drudzy nie. Mimo wszystko uważam, że coś tam jest coś nas stworzyło na pewno, nie wiem czy to bóg, kosmici czy może ludzie po prostu byli. W każdym razie nadal nie zmienię poglądów nie zamierzam żadnemu oddawać czci czy ich wielbić,modlić się, zostanę przy swoim:)



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
sfinks
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 18:44, 28 Lut 2008    Temat postu:
 
Utozsamianie sie z religia to utozsamianie sie z krórymś z bogów. Dlatego tyle krwi płynęło i płynie. Są dwa sposoby rozumienia boga. Jeden to z efektu cargo a drugi początku wszystkiego. Obecna cywilizacja w wiekszości jest w rozumieniu boga z efektu cargo. Dlatego ciągłe spory o obrazy uczuć religijnych i o boga który jest prawdziwy i lepszy. Ja rozumie boga jako dawcę praw w ktorych zakresie powstał wszechświat i sie rozwija zgodnie z tymi prawami. Wszelkie religie odrzucam. Religia jest władzą (atrybuty władzy - kara i nagroda) dla czerpania korzyści poprzez manipulacje mózgów. Kapłani sprawuja tę władzę poprzez polityków lub samodzielnie. Polska - poprzez polityków. Iran - samodzielnie. Obecnie zachodzi trzecie zjawisko - szczątkowy wpływ kapłanów na władzę ( np. Francja ewolucyjnie i były CCCP rewolucyjnie) Juz kapłani egipscy znależli sposób na sprawowanie władzy poprzez faraona. To bezpieczniejsze dla ich statusu bo oni nigdy nie będa winni ale faraon i gniew ludu ich nie obali lecz faraona.
ps. przeciez szara eminęcja stojąca za plecami nie ponosi odpowiedzialności tylko król lub królowa - jak w książce pt. Trzej muszkieterowie.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sfinks dnia Czw 18:55, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Morbid Angel
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z butelki

PostWysłany: Czw 19:45, 28 Lut 2008    Temat postu:
 
No tak, czyli mimo wszystko poglądy mimo wszystko podobne. Skądś te prawa były nie wiadomo jak?skąd?kto?, ale ktoś dał, lecz poglądów moich zbytnio dalej to nie zmienia:) ani należenia do tej grupy, wierzę w to, że coś tam jest ale za sprawą nie utożsamiania się z religią , ideami i poglądami jestem satanistą racjonalnym w których mimo wszystko są podziały. Satanizm racjonalny z góry chciałbym zaznaczyć to nie jest religia ale filozofia, styl bycia:)



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
tadzio90
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 14:35, 20 Mar 2009    Temat postu:
 
Morbid Angel napisał:

Ja powiem tak nie mamy dowodu na istnienie boga i zarówno na brak jego istnienia:) więc pozostaje wiara jedni wieża drudzy nie.



A czy to, że nie widzisz i nie czujesz działąnia siły wyższej nie jest dowodem na jej nieistnienie.
Nieistnienie jest z góry założone, to istnienie trzeba udowadniać.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
sfinks
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 9:18, 21 Mar 2009    Temat postu:
 
Tam gdzie jest guru nieznoszący sprzeciwu tam jest sekta. Każda religia jest sektą, satanizm tez. Jeżeli jest szatan to jest bóg. Odnośnie satanizmu to bóg niedołężny który nie potrafił zapobiec buntowi aniołów.
Poniżej trochę o sektach
______________________________________________________________________________________________
1. EKSKLUZYWIZM - wyłączność, polegająca na przekonaniu, że tylko ktoś, kto należy do sekty czy ruchu, zna prawdę i może się zbawić. Wszyscy inni są w błędzie, a tym samym są skazani na potępienie. Potępieni będą także ci, którzy porzucili sektę czy ruch i odeszli.

Ekskluzywizm jest cechą wielu religii, szczególnie tzw. religii księgi. Kościół katolicki również głosi, że jest jedyną drogą do zbawienia. Stanowisko Kościoła w tej kwestii nigdy nie uległo liberalizacji, o czym przypomniał dokument Dominus Iesus. Nadal istnieje praktyka ekskomuniki, której oddziaływanie ma także sens eschatologiczny. Kościół nie różni się w tym względzie od religii oraz sekt z którymi konkuruje, ba - jest od nich bardziej radykalny. Istnieją wielkie religie (np. hinduizm), które - mimo, iż w swoim przekonaniu przekazują prawdziwy obraz świata - nie uzurpują sobie prawa do wyłączności na tę prawdę.

2. IZOLACJA - oddzielenie się od świata, sięgające aż zupełnego zerwania z rodziną. Cały czas i dochody poświęca się wyłącznie sekcie lub ruchowi. Sekta lub ruch organizują członkom ich czas, zajmując ich najrozmaitszymi czynnościami i nigdy nie pozostawiając ich samotnie. Wyznawca sekty czy ruchu jest przekonany, iż całe jego otoczenie zewnętrzne jest zepsute i złe.

Jak zauważyliśmy w teście dominikańskim - wielu członków KK (księży, zakonników i zakonnic, uczestników grup wewnątrzkościelnych) podlega izolacji, ma zorganizowany przez Kościół czas, wykonuje na jego rzecz różne prace.

Wyznawcy wszystkich religii misyjnych uważają, że ich otoczenie jest "zepsute i złe" - w przeciwnym razie ich działalność nie miałaby sensu - po cóż mieliby głosić swoją dobrą nowinę?

3. WOLUNTARYZM - psychiczny nacisk na wolę członka sekty czy ruchu, by postępował zgodnie z obyczajami sekty czy ruchu. Musi on wystąpić ze swojej macierzystej religii, jest indoktrynowany prawdami "nowej wiary", powinien wyrzec się wszystkich przyjemności, zobowiązany jest płacić sekcie lub ruchowi znaczną część swych dochodów, jest nieustannie zajmowany, kontrolowany i popędzany.

Nacisk, aby postępować "zgodnie z obyczajami sekty czy ruchu" obecny jest we wszystkich wspólnotach religijnych i nie tylko. W przeciwnym razie takie wspólnoty nie miałyby racji bytu, stałyby się luźnym zbiorem indywidualności myślących i działających według swego widzimisię. Będąc członkiem KK nie można uczestniczyć w innej religii (przypomnijmy, że do niedawna można było zostać ekskomunikowanym np. za samo wejście na teren świątyni innego wyznania), natomiast będąc uczestnikiem różnych grup wyznaniowych można pozostawać katolikiem (przykład - buddyzm zen). Przez setki lat obowiązywał podatek kościelny (np. w postaci dziesięciny), który zresztą istnieje nadal, choć przybrał bardziej zawoalowane formy (dotowanie Kościoła i związanych z nim instytucji z budżetu państwa). Od wiernych oczekuje się, że będą Kościołowi płacić za jego usługi i na różne sposoby egzekwuje się te opłaty (śluby, pogrzeby).

Kościół decyduje o tym, jakie przyjemności są właściwe dla jego uczestników zaś o innych formach kontroli zachowania wiernych była mowa wyżej.

4. ŚLEPE PODPORZĄDKOWANIE PRZYWÓDCY - którego decyzje nie mogą być dyskutowane, ponieważ uważa się je za natchnione przez Boga i stąd nieomylne. Słowa przywódców sekt czy ruchów bywają stawiane na równi albo i wyżej od słów Pisma Świętego i uznawane za Trzeci Testament czy Nowe Objawienie.

Trudno sobie wyobrazić dyskusje na temat dogmatów kościelnych, które traktowane są na równi z prawdami objawionymi, nawet jeśli dotyczą spraw niezwiązanych bezpośrednio z chrześcijańskim objawieniem i mają całkiem współczesny rodowód (dogmat o nieomylności papieża - 1870 r. albo o wniebowzięciu Maryi - 1950 r.). Nawet krytyka innych tekstów kościelnych a także przywódców kościoła jest zwalczana, czego przykładem może być choćby casus Stanisława Obirka, byłego księdza i zakonnika, któremu zabroniono publicznych wypowiedzi po tym, jak wyraził się krytycznie o papieżu Janie Pawle II. Papież w KK uważany jest za nieomylnego, kiedy wypowiada się ex cathedra w sprawach wiary, a nauczanie papieskie jest w Kościele przedmiotem studiów podobnie jak prawdy objawione.

Znaczące jest tutaj wzięcie Biblii za punkt odniesienia. Gdyby potraktować ten wymóg poważnie, sekciarzami zostaliby wszyscy niechrześcijanie uznający inne niż Biblia autorytety.

5. FANATYZM - przekonanie o posiadaniu wyłącznej, absolutnej prawdy i racji pozbawia jakichkolwiek wątpliwości i uniemożliwia prawdziwy dialog. Dyskusja z członkiem sekty sprowadza się wyłącznie do tego, by zostać przez niego "nawróconym", nigdy zaś do tego, by zostać przez niego zrozumianym. Członkowie sekt są zresztą przekonani, że zbawienia dostąpią tylko ci, którzy pozwolą się im "nawrócić".

Zacznijmy od wspomnianego "prawdziwego dialogu". "Dialog", który Kościół prowadzi z innymi wyznaniami, ma miejsce od niedawna, na przestrzeni dziejów Kościoła to tylko chwila wobec długich wieków wojen religijnych, nawracania siłą, bezlitosnego karania wszelkich odstępców, heretyków, skazywania na banicję tych, którzy w jakiś sposób narazili się Kościołowi. Tak przez stulecia wyglądał dialog Kościoła z innowiercami, chrześcijanami innych denominacji, ateistami. W porównaniu z krwawym fanatyzmem oprawców występujących w imieniu Jezusa, psychomanipulacje i przemoc we współczesnych sektach wydają się doprawdy łagodne. Być może jednak zdaniem autorów testu jest tak, że psychomanipulacja to coś karygodnego, a setki lat terroru światopoglądowego i politycznego to norma, coś co nie budzi podejrzeń o społeczną szkodliwość.

W ciągu ostatniego półwiecza Kościół zmienił taktykę. Ale jaki jest tego cel? Czy nastąpiło rzeczywiste zbliżenie pomiędzy religiami, wykraczające poza kurtuazyjne wizyty, które pozwalają lansować w mediach wizerunek Kościoła otwartego i przyjaznego? Czy w wyniku tego "dialogu" zmieniło się nauczanie Kościoła? Nadal pozostaje on w swoim mniemaniu jedyną drogą do zbawienia. Kościół wciąż traktuje inne religie z góry, a ich osiągnięcia jako błędy lub w najlepszym razie niższe formy duchowości, sam dialog zaś jako jedną z form ewangelizacji.

Dobrą ilustracją "dialogu" jest stosunek Kościoła do innej wielkiej religii - buddyzmu. Głośnym echem w środowiskach buddyjskich odbiła się książka Jana Pawła II "Przekroczyć próg nadziei" (KUL, Lublin 1995). Pokazuje ona jak bardzo papież nie rozumie nauk buddyjskich, co zgodnie stwierdziło wielu przedstawicieli tej religii, poproszonych o ustosunkowanie się do tez zawartych w książce papieża. Aby zakończyć ten wątek proponuję cytat z artykułu zamieszczonego w jednym z wiodących katolickich serwisów internetowych. Jego autor, ks. dr M. Dziewiecki pisze tak: "Podejmowanie dyskusji z buddyzmem przypomina podejmowanie dyskusji z człowiekiem chorym psychicznie. Aby chory mógł podjąć z kimś racjonalną dyskusję, musiałby uwolnić się z choroby, w której tkwi. Podobnie jest w przypadku buddysty." Wobec takich deklaracji szacunek wobec innych religii, o którym mowa choćby we wspomnianej deklaracji Dominus Iesus, staje się jawną kpiną.
_____________________________________________________________________________________
W zależności jak zareagujesz na ten tekst tym jesteś.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
CZAS NOWEJ ERY
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 22:25, 05 Sie 2009    Temat postu:
 
Jestem katolikiem, natomiast uważam że są lepsze formy relaksu - medytacja. Niż chodzenie do kościoła... Przez medytacje łączymy się z naturą , stajemy się jednością. A tego chodzenie do kościoła i odmawianie w kółko tych samych wierszyków nam tego nie da.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Religia / Wiara Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy