Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
 Forum
¤  Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Apokalipsy
2012 - New World Order - Zjawiska nadprzyrodzone - Ezoteryka - Rozwój Duchowy - UFO - Nauka
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Chupacabra
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Zjawiska nadprzyrodzone i niewyjaśnione Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Chupacabra

Co to jest chupacabra ?
Nieodkryty gatunek zwierzęcia
39%
 39%  [ 26 ]
Przybysz z innej planety
10%
 10%  [ 7 ]
Nieudany eksperyment
40%
 40%  [ 27 ]
Totalna bzdura
9%
 9%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 66

Autor Wiadomość
WinQ
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 17:21, 21 Gru 2005    Temat postu:
 
moim zdaniem to jakis mutant pewnie rząd usa coś takiego zrobił ale stracili nad nim kontrole to jest chyba skrzyzowanie psa/wilka, kangora i kameleona1



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Żerard
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 02 Lis 2005
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Śro 19:40, 21 Gru 2005    Temat postu:
 
ja sadze ze jest nieodkrtyty ( a wlasciwie to juz odkryty;p) gatunek zwierzęcia, zagadzam się z versusem. Na mapie Ziemi jest wiele białych plam gdzie nie bylo cywilizowanych ludzi (prawdoposobnie zyja tam jakies plemiona ktore nie wiedza o istnieniu nas a my o nich) w 2001 roku odkryto gdzies w Amazonii plemię albo w Papui Nowej Gwinei w 1993 plemię Liawepów. I główne nieodkryte obszary są wlasnie w Ameryce Płd, oraz w wodach i oceanach.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
MrQ
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Namysłów

PostWysłany: Śro 21:06, 21 Gru 2005    Temat postu:
 
Moze to mutacja. Amerykance robili proby nuklearne i sie porobilo. A moze ufoki pomieszaly swoje geny z genami ziemskiego zwierzecia. Ale jak eksperyment to zwierze to by tyle nie zylo. Musi sie jakos rozmnazac. Ale z kim? I jakby sie rozmnazalo to populacja jego by wzrosla i by bylo widywane czesciej.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Żerard
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 02 Lis 2005
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Śro 22:00, 21 Gru 2005    Temat postu:
 
Kilka szczegolnych przypadków odkrycia niezwyklych zwierzat:
Gepard Wełnisty


W 1877 roku zBeaufort West w Afryce Południowej do londyńskiego ogrodu zoologicznego przywieziono niezwykłego samca geparda. Od "zwykłych" gepardów różnił się potężniejszą budową ciała (chociaż był niedorostkiem), a jegonogi były krótsze i mocniejsze. Niał niezwykłą sierść, znacznie dłuższą i gęstszą niż znane okazy, zwłaszcza na karku, uszach i ogonie. Ponadto zamiast charakterystycznych cętek, którymi zwykle jest usiana gepardzia sierść, na żółtoszarym futrze zwierzęcia widniały małe, ciemnopłowe plamki.
Długowłosy gepard od razu został uznany za odrębny gatunek, któremu nadano nazwę Felis lanea, czyli gepard wełnisty. Pod koniec XIX wieku, również w Beaufort West, zauważono dwa inne okazy. Obecnie brak danych na temat występowania tego zwierzęcia. Wydaje się więc, że gatunek wyginął.
Na temat geparda wełnistego wysunięto już wiele teorii. Jedna mówi, iż jest to w rzeczywistości albinos, taki jak białe lwy z Timbavati, inna zaś mówi, iż to zwierzę jest w rzeczywistości mutantem. Zagadka wciąż czeka na rozwiązanie

Pandy sepiowe

Zupełnie inaczej przedstawia się historia tzw. pand sepiowych, żyjących wyłącznie w górach Qvin Ling w chińskiej prowincji Shanxi. Od zwykłych pand odróżnia je brązowawy kolor futra. W latach 80. XX wieku zoolog chiński Pan Wenshi schwytał samicę pandy sepiowej i przekazał ją do ogrodu zoologicznego w Xi'an. 31 sierpnia 1989 roku samica urodziła zwykłego samca, o czarno-białym kolorze futra. Po kilku miesiącach zdumieni pracownicy ogrodu zauważyli, iż niedźwiadek zmienia kolor z czarnego na brązowawy. Ponieważ na obszarze Qvin Ling żyje niewiele pand, tego typu okazy należałoby uznać za mutanty, u których uaktywnił się gen odpowiedzialny za ostateczny kolor futra.

Pies garbaty

Podobnie jest ze słynnym psem garbatym, znanym pod nazwą Izcuintlipotzoli (lub Itzcuintlipotzotli), zamieszkującym obszar Tarascan w Michoacan w zachodnim Meksyku. Zwierzę to miało kończyny przednie nieproporcjonalnie krótkie w stosunku do tylnych, jego skórę pokrywały czarne brązowe i białe łaty. Najdziwniejszy był jednak niemal groteskowy garb na całej długości ciała, powstały wskutek nagromadzenia tkanki tłuszczowej. Do niedawna gatunek ten uznawano za wymarły, wątpliwości rozwiał dopiero Hans Bauer, niemiecki zoolog, który w książce Z psem przez stulecia przytoczył dość szczegółowy opis Izcuintlipotzoli oraz umieścił jego wizerunek, podał róznież, iż zwierzęta te nadal występują w Meksyku, aczkolwiek w śladowych ilościach.

Błękitne tygrysy z Fuijan

Najsłynniejszym tajemniczym tygrysem jest niewątpliwie tygrys błękitny, widywany w chińskiej prowincji Fuijan. Niestety, dotychczas nie udało się zdobyć próbek sierści tych niepospolitych kotów, a tym bardziej-samych zwierząt. Tygrysa błękitnego widział z bliska w 1910 roku misjonarz metodysta Harry Caldwell. Próbował go zastrzelić, by dowieść jego istnienia, ale mógłby zranić dwoje przebywających w pobliżu dzieci. Kiedy próbował znaleźć dogodną pozycję do strzału, na zawsze stracił tygrysa błękitnego z oczu. W swojej książce Błękitny tygrys (1925) opisał barwę zwierzęcia jako głęboki błękit poprzecinany czarnymi pasami. Syn misjonarza, John Caldwell, który często brał udział w bezowocnych poszukiwaniach zwierzęcia, wspominał, iż często widywał kępki pięknej, błękitnej sierści, którymi usiane były górskie szlaki. Prawdopodobnie niespotykany i egzotyczny kolor tygrysów z chińskiej prowincji Fuijan to skutek występowania dwóch różnych par zmutowanych genów, odpowiedzialnych za sierść gładką i wzorzystą. Na skutek mutacji na świat przychodzą czasem błękitne rysie i żbiki oraz koty domowe o niebieskawym umaszczeniu, np. rosyjski niebieski kot rasowy.

Veo

Veo to stwór rzekomo zamieszkujący wyspę Rintja, należącą do Indonezji. Zwierzę to mierzy około 3 metrów długości i niemal całą powierzchnię ciała ma pokrytą pancernymi łuskami. Tylko głowa, gardło, podbrzusze, wewnętrzne powierzchnie ud i końcówkę ogona pokrywa sierść. Jest uzbrojony w potężne pazury znajdujące się na przednich łapach, posiada również dość długą głowę zakończoną wąskim ryjkiem. Prowadzi nocny tryb życia - w nocy żeruje, a w dzień kryje się w swoich górskich kryjówkach. Opis veo przywodzi na myśl zwyczajnego łuskowca, gdyby nie jego bardzo duże rozmiary - wszystkie gatunki zamieszkujące Azję są o wiele mniejsze.

Cuino

Pod koniec XIX wieku ceniony periodyk amerykański, Breeder's Gazette, opublikował szczegółowy artykuł na temat cuino-rzekomej krzyżówce owcy i świni. Bez przesadnej dbałości o konsekwencje autor artykułu stwierdził, że cuino ma budowę i wszystkie cechy charakterystyczne dla świni, ale całkowicie różni się od matki. Mo okrągłą klatkę piersiową i masywną budowę, a krótkie nogi sprawiają, że nie oddala się zanadto od chlewa. Ryj jest za krótki, by mógł nim ryć w ziemi. Głowa przypomina nieco łeb świni odmiany Berkshire. Tułów porasta długa, gęsta i wijąca się sierść, zbyt twarda, by nazwać ją wełną, jednak zwierzę wyraźnie dziedziczy ją po ojcu. Jest barwy białej, czarno-białej lub brązowo-białej.
W 1900 roku sprawą cuino zajął się W.B. tegetmeier z Londyńskiego Towarzystwa Zoologicznego. Ostatecznie rozwiązał zagadkę w 1902 roku, kiedy otrzymał czaszkę zwierzęcia od swojego meksykańskiego korespondenta. Zamieścił wówczas na łamach pisma The Field następujące oświadczenie:
Bardzo jestem rad z otrzymania tej czaszki, jednak zgodnie z moimi oczekiwaniami należy ona do świni. Nie będę szczegółowo wymieniał takich właściwości, jak budowa oczodołów i żuchwy, całkowicie odmiennych u obu zwierząt. Pragnę jedynie zwrócić uwagę na przednie zęby górnej szczęki. Są dobrze rozwinięte, charakterystyczne dla świni. Każdy specjalista w dziedzinie anatomii wie natomiast doskonale, że przednia część szczęki owcy charakteryzuje się dużą diastemą za siekaczami. Nikt z zoologów przez chwilę nie pomyślałby, że czaszka ma cechy charakterystyczne dla owcy. Chcąc uzyskać potwierdzenie swych obserwacji, pokazałem czaszkę podczas ostatniego posiedzenia Towarzystwa Zoologicznego. Wszyscy obecni anatomowie i zoologowie, którzy ją obejrzeli, nieomylnie rozpoznali jej rzeczywiste właściwości.
Żegnaj, Cuino!!!


Psy Miirri


Do najciekawszych, choć mało znanych zagadek kryptozoologicznych, zaliczyć należy niewątpliwie tajemnicze australijskie psy miirri (zwane też Miirriuula). Opowiadają o nich Aborygeni Wiradjuri ze środkowo-zachodniej Nowej Południowej Walii. Opowieści o tych psach przypominają historie związane z brytyjskimi i północnoamerykańskimi black dogami. Tak jak one, miirri żyją na mrocznej granicy między mitem a rzeczywistością.
Przyjrzyjmy im się bliżej. Na pierwszy rzut oka miirri to mały, niepozorny czarny piesek z wielkimi, czerwonymi oczami, przypominający siwiejącego ze starości owczarka niemieckiego. Im dłużej na niego patrzysz, tym staje się większy, może urosnąć nawet do rozmiarów cielęcia. Znika, gdy spojrzysz na niego po raz drugi. Tak, jakby rozpłynął się w powietrzu.
Aborygeni opisują te psy mniej więcej tak:
Idą za Tobą i przepędzają cię. mieszkają w rzece, w wodzie, a ich oczy są wielkie jak spodki. Oczy są po bokach głowy, jak u ryby... Słyszałem wiele opowieści o ludziach, za którymi te wielkie psy szły nocą aż pod sam dom. Ludzie je widują.Gdy ktoś łowi ryby w rzece, pies wychodzi z wody, staje mu za plecami lub za nim idzie. Kiedy ktoś się obejrzy, pies robi się większy. kiedy spojrzy znowu, pies znika. jest takie miejsce, które nazywamy Miirriganą.Jego nazwa pochodzi od słów "miirri", czyli pies, i "ganya", czyli miejsce. Tam żyją wodne psy. To jedno z naszych świętych miejsc.


http://www.muzykaseka.piwko.pl/niewyjasnionezjawiska/glowna.html



Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Żerard dnia Czw 18:48, 22 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
WinQ
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 14:37, 22 Gru 2005    Temat postu:
 
fotki z twojego posta drogi(joke) zerardzie nie dzialaja!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
ADRIA
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 16:08, 22 Gru 2005    Temat postu:
 
Wygląda na to ,że to jakaś krzyżówka-to coś ma trochę z hieny i może wilka ?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
krisbaum
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Czw 16:27, 22 Gru 2005    Temat postu:
 
Dla mnie to nieodkryty gatunek zwierzęcia, do 1850 nikt nie wierzył w istnienie wielkiej małpy człekokształtnej a opowieści podróżników traktowano jako bzdury wyssane z palca - aż udało się przywieźć pierwszy żywy okaz Goryla, bo o nim mowa. Podobnie z rybą skamieliną Latimerią - nauka sądziła iż wszystkie przedstawicielki ryb trzonopłetwych wymarły, a tu niespodzianka odkryto, że osobniki tej podgromady pływają u wybrzeży RPA. Ziemska przyroda pewnie jeszcze nieraz nas zadziwi.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Żerard
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 02 Lis 2005
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Sob 14:18, 24 Gru 2005    Temat postu:
 

Chúpacabra znaleziona w Luizjanie



Chúpacabra z Nebraski



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Isobel
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jaworzno

PostWysłany: Sob 14:40, 24 Gru 2005    Temat postu:
 
Mialam kiedys ksiazke o zjawiskach niewyjasnionych i tam pisalo o chupacabra. I bylo tez zdjecie, ale owa chupacabra z ksiazki roznila sie od tych, ktorych zdjecia sa w tym temacie. Wygladala raczej jak jakis dziwny, przerazajacy ptak (mialo to dziob) czy cos... A potem mi sie przypomnialo jak mama mowila, ze ma zdjecie zrobione w gorach, kiedy byla mniejwiecej w moim wieku, na tle plebanii i ze na tym zdjeciu jest diabel. I zeczywiscie mamy zdjecie (czarnobiale) i w oknie (tak jakby na parapecie od srodka) siedzi cos. I wyglada identycznie, jak ten w ksiazce.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
nemesis
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Namysłów

PostWysłany: Sob 1:38, 31 Gru 2005    Temat postu:
 



czyz nasz czupa nie jest podobny do tych kotkow??
moze to jakas mutacja??a moze ktos poprostu zrobil sobie jaja...nie zastanawia was to ze kazda fotka czupy jest niewyrazna,zamazana,mala lub malo dokladna??



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
piotr
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 23:59, 03 Sty 2006    Temat postu:
 
Z ufologi znane sa artykuły które mówia że co pewien czas rzekomo obcy sprowadzaja na ziemie nowe gatunki zwierząt które sa testowane w nowym srodowisku w celu sprawdzenia ich w dostosowaniu sie do nowych warunków



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
piotr
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 0:10, 04 Sty 2006    Temat postu:
 
Dodam jeszcze dwa zdania na FORUM ZN opisany jest artykół o odkryciu dziwnego zwierzęcia w kopalni węgła kamiennego na ślązku do odkrycia doszło przed wojną górnicy pracujący pod ziemią przy drążeniu sciany doszli do nie dużej szczeliny pod ziemia gdzie znalezli żywe zwierze przypominające królika tylko że było ono bez śierści z wypowiedzi ich wynikało że zwierze dawało się brać na ręce i nie uciekało ale wszyscy byli pewni jednego że jest to nie znany gatunek



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Azazel
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 13:15, 07 Sty 2006    Temat postu:
 
Jak myślicie to zdjęcie jest prawdziwe?



Niby zrobione w Polsce..



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Levy
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z...apomniałem

PostWysłany: Sob 13:21, 07 Sty 2006    Temat postu:
 
Jak dla mnie to ryś na drzewie z jakimiś kolcami na plecach. Wielkie mi co .
Jeśli ta fota jest prawdziwa, to znaczy, że mamy gdzieś w Polsce małżeństwo rysia z jeżowierzem .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Azazel
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 13:24, 07 Sty 2006    Temat postu:
 
Albo jakiś przerośniety szczur =p



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Zjawiska nadprzyrodzone i niewyjaśnione Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy